Od dłuższego czasu mam takie uczucie jak gdyby mi głowa rosła od wewnątrz,
Nie wiem czy to za sprawą wyższego ciśnienia, czy poszerzania świadomości;
Mam wrażenie, że tworzenie nowej rzeczywistości polega na dostosowaniu,
Do tego co sobie wyobrażamy z intencją swoich do tego uczuć, jak o randce,
Z ukochanym, czy ukochaną, nie myślimy o tym jak wygląda i w co się ubierze,
Czujemy poszerzające się od naszego serca głębokie uczucie tego nieznanego!
Bez jakiejkolwiek oceny przedwstępnej tego co się ma wydarzyć,
Bez schematu planowania, jak to się rozegra i z otwartym sercem.
Z oczekiwaniem na nieznane i wiarą w piękno przyszłych wydarzeń!
Ale żeby to się stało, musimy pokonać bierność i wyjść na przeciw,
Jak z punktu "A" do punktu "B" co nakazuje wyobraźnia i praktyka!
Dawniej musieliśmy wyjść z domu, wsiąść do samochodu i gdzieś pojechać,
Teraz już nie musimy tego robić, tak jak pilot samolotu zdalnie kierowanego,
Samą myślą nim steruje subtelnie używając przy tym uczucia przyspieszenia.
Wszystko to czynimy myślą za pomocą ognia!
On już będzie sam wiedział co dalej z tym robić.
W podobny sposób dostosowania wibracji wyglądają techniki,
Dostosowanie się uczucia; do chodzenia po ogniu, czy wodzie,
Czy latania w powietrzu, jak opisywano to w przypadku świętych!
To głębia uczuć do czegokolwiek i kogokolwiek rozpalała ogień,
Czasami to dla nieprzygotowanych kończyło się też i tragicznie,
Spotykano ciała takich osób dziwnie zwęglone w palnych fotelach,
W taki sam sposób pewnie można tłumaczyć stygmaty ojca Pio!
Sam mogę tylko spekulować dlaczego właśnie to się nie dzieje masowo,
Przy obecnych teraz masowych zainteresowaniach dziedzin duchowych,
Pewnie jest to częściowo wytłumaczalne transformacją naszych komórek,
Nie wiem czy za sprawą przyspieszenia świadomości, czy tej transformacji,
Dzieje się to równolegle, a my musimy używać uczuć delikatnie jak sprzęgła!
Spróbujmy zacząć dzień nie wstając od wzbudzenia wdzięczności do życia,
Potem od wdzięczności do i dla możliwości naszego ciała do spędzenia dnia,
W ciszy i spokoju, ale i też aktywnie i nie tylko umysłowo jak i też fizycznie,
Rozciągając same członki tuż przed wstaniem i naprężając rozluźnione mięśnie,
By dopuścić do nich i zwiększyć ciśnienie krwi w całym układzie krwionośnym,
Ale najważniejsze i cementujące podwyższoną wibrację jest uczucie wdzięczności!
O jakie uczucia tu chodzi? O bezwzględną miłość do wszystkiego jak leci!
W miejsce życzeń świątecznych składam przemyślenia:
* Myślisz, że powinieneś stać się oświeconym. Daruj sobie, już nim jesteś.
* Myślisz, że musisz podążać jakąś ścieżką, żeby dotrzeć do celu... Nie męcz się, nie ma
żadnych ścieżek.
* Myślisz, że oświecenie jest celem. Odpuść sobie, nie ma żadnego celu...
* Myślisz, że powinieneś zmienić siebie i świat, żeby uczynić go bardziej znośnym.
Wyluzuj,nie masz niczego do zrobienia...
* Myślisz, że znajdziesz Boga w Indiach czy Tybecie... Nie ma dokąd zmierzać...
Świadomość jest wszędzie, i taka sama.
* Myślisz, że twoja osobista historia ma jakieś znaczenie... Wszystkie są takie same,
niezależnie od tego jak przebiegały.
* Myślisz,że twoja historia jest prawdziwa... W żadnej mierze, to tylko sen...
* Myślisz, że panujesz nad swoim życiem... Żart, jesteś tylko marionetką w rękach Źródła.
* Myślisz, że masz wolną wolę i dokonujesz wyborów... Nic z tego, jest tylko przeznaczenie,
stopniowo odsłaniające swoje oblicze.
* Myślisz, że masz jakiś wrogów w świecie...Mylisz się, oni, jak i wszystko inne, to tylko
Źródło.
* Myślisz, że jest jakaś tajemna formuła pozwalająca znaleźć Boga...Zrelaksuj się, nie
musisz nikogo szukać,już jesteś u siebie.
* Myślisz, że Bóg życzy sobie podniesienia poziomu świadomości na planecie.
Dobre sobie, to tylko Źródło bawi się w granicach stworzonych przez siebie ograniczeń.
* Myślisz, że Bóg uczynił ciebie odpowiedzialnym za twoje postępki... Nie zawracaj sobie
tym głowy, nie ma czegoś takiego jak karma.
* Zabawiasz się osądami,radujesz ocenami, lubujesz w porównaniach.
Zamęczasz preferencjami. Zatrzymaj się wreszcie, wszystko jest dokładnie takie, jakie być
powinno.
* Chcesz być kimś ważnym i szanowanym. Daj spokój, po prostu bądź.
* Boisz się śmierci jako najbardziej tragicznego wydarzenia twego życia. Odwagi, śmierć jest
końcem ograniczeń...
* Masz nadzieję na lepsze życie następnym razem... Jaźń nie inkarnuje. Jest tylko Źródło, Ja
Jestem.
* Żałujesz przeszłości, zamartwiasz się teraźniejszością, lękasz się przyszłości...
Przebudź się! Jesteś nieskończonym Źródłem, bawiącym się swoim snem.
* Podniecają cię wszelkie spiskowe teorie. Nie ma żadnego spisku, to tylko Źródło bawi się
ze sobą.
* Myślisz, że twoje życie ma jakiś cel...Nie ma indywidualnego Ja mającego cel.
Jest tylko Źródło. Ono cię powołało i nigdy nie poznasz celu przez swój, siłą rzeczy,
ograniczony umysł.
A tak mawiał mędrzec z Bombaju:
Ostateczną odpowiedzią jest: NIE MA NICZEGO. TO TYLKO ŻART."
{Tekst autorstwa Satyam'a Nadeen'a zawierający istotę nauk Nisargatty Maharaja}
To wszystko odnośnie naszej duszy, ale poza iluzją zabawy,
Ale gdy wchodzimy w grę, wtedy wszystko się liczy i karma,
Jak zasady przyciągania i dwoistości rozdzielenia dobra od zła:
Ale gdy wchodzimy w grę, wtedy wszystko się liczy i karma,
Jak zasady przyciągania i dwoistości rozdzielenia dobra od zła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz