sobota, 9 marca 2013

Marzenie duszy




Jak uruchomić marzenia i jak naprawić wspomnienia,
Odpowiada Adamus lekko i zrozumiale od niechcenia,
Łatwo tak sobie powiedzieć ale trudniej się dostosować,
Jednak musimy próbować tego - do efektywnego skutku!

http://www.facebook.com/notes/ewa-foley/moc-wybaczenia-moje-refleksje-na-ten-temat/554485721233452

Sam też próbowałem z własnymi wspomnieniami dziecka,
Nie wiem czy to działa, ale nie ważne są skutki przywiązań,
Zrobiłem to jak mogłem i z wielkim współczuciem do Matki,
Zmuszonej do podduszania mnie bym nie zapłakał w piwnicy,
Kiedy palono domy w Warszawie włącznie z naszym własnym.

Ludzie mają gorsze wspomnienia młodości i tej niezbyt szczęśliwej,
Warto je odświeżyć wspomnieniem współczucia i zapisać na nowo!

Mamy je zapisane w komórkach chorych ze strachu, ale jeszcze nie rakowych,
Warto je uzdrowić miłością i każdego, a nawet z tak okrutnego doświadczenia.
Ale przecież właśnie to dla tych doświadczeń, schodzimy wcielając się w ciało!



http://wezelekwedrowca.blogspot.com/



,,Biegły w literze może działać tylko na powierzchni Ziemi, 
biegły w duchu może działać poza wszystkimi granicami”.
- Mistrz Morya ,,Liście z ogrodu Morji”.
,,Biegły w literze może działać tylko na powierzchni Ziemi, biegły w duchu może działać poza wszystkimi granicami”.
- Mistrz Morya ,,Liście z ogrodu Morji”.

http://www.himavanti.org/pl/c/himavanti/szambala-trening-mistrzow-wojownikow


Shambala - Roerich

 Foto: Szambala - obraz Mikołaja Roericha

Helena Roerich, Agni Joga; mam wszystkie dwanaście tomów,
Jak gdzieś dalej się oddalam od domu to zabieram je ze sobą zawsze,
Nie wszystkie, ale niektóre ulubione, a co ciekawe, czytając wielokrotnie,
Nigdy się nie nudzę i za każdym razem odkrywam coś nowego i coraz głębiej..
/a to one nauczyły mnie syntetycznego wtłaczania uczuć w słowa/



Władca Szambala

1 komentarz:

  1. Nie wiem, jak tu trafiłam. Jestem zachwycona i będę tu regularnie zaglądać, bo spokój i jasność, przepiękna szata graficzna, te obrazy tak znane, a jednak nieznane, te teksty trafiające do duszy, bo z niej wyrastające, będą mi pomagały w mojej pracy. Jest tu adres do mojego bloga, który niewiadomo skąd tu wykiełkował, jakieś nasionko niesione wiatrem, które da może plon, a może nie. Nieważne.
    Ja ze swej strony zapraszam innych Wedrowców, którzy wędrują przez bezdroża świata i własnej duszy, naiwni, bezczelni i pewni Opieki. http://wezelekwedrowca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń