Na pytanie: Czy nie znacie przyzwoitych ludzi niewierzących?
Najpierw trzeba ustalić kogo nazywamy tzw. 'wierzącym',
Ja wierzę w to, co ja wierzę, a nie wierzę, w wiarę innych.
Gdy zobaczę jednorożca to bezapelacyjnie sam uwierzę,
Gdy przeczytam o nim bajkę dziecku już niekoniecznie.
Każdy tworzy swoje drzewo poznania i na nim zawiesza pojęcia,
Nie wolno na na jego drzewie zawieszać swoje własne wymysły.
Pojęcie wiary zaanektowały sobie religie jakoby na własność,
Tworząc swoje własne drzewo uzasadnionych własnych racji.
Niestety jak i drzewo tak i własny zadek, każdy ma swój od urodzenia,
Stąd proste tłumaczenie wolnej i nieprzymuszonej woli są w religiach.
Ale one uznają wolę Bożą tą ponad wolną wolą ludzi,
Co jest sprzeczne z logiką jak i zdrowym rozsądkiem.
Albo Bóg dał nam ją bez zastrzeżeń,
Albo sam ją wyraża przez nas samych.
Albo my ją mamy dla siebie i naginamy wymuszając na innych,
Albo Stwórca bawi się nami wkładając nas jak pacynkę na palec?
OPOWIEŚĆ O NARODZINACH DUALIZMU
Opowiadają taoiści, że w nocy czasòw,
Duch i Materia zaangażowały się w śmiertelną walkę.
Duch i Materia zaangażowały się w śmiertelną walkę.
Ostatecznie wygrał
Duch i Materia została skazana na wieczne życie we wnętrzu Ziemi.
Zanim
to się jednak stało, jej głowa uderzyła o firmament,
który rozsypał się w
drobne kawałki.
Bogini Nauka wyszła z morza, świecąc swą ognistą zbroją.
Bogini Nauka wyszła z morza, świecąc swą ognistą zbroją.
Gotując kolory tęczy w kociołku zdołała umieścić gwiazdy
ponownie na swoim miejscu.
Ale nie zdołała odnaleźć dwóch kawałków: firmament pozostał niekompletny.
Według taoistów tak oto zaczyna się dualizm miłości:
zawsze jest dusza, która musi przebyć Ziemię
w poszukiwaniu swej Drugiej Połowy, aby obie
mogły dopasować się do pustego miejsca w firmamencie
i w ten sposób ukończyć Kreację.
Według taoistów tak oto zaczyna się dualizm miłości:
zawsze jest dusza, która musi przebyć Ziemię
w poszukiwaniu swej Drugiej Połowy, aby obie
mogły dopasować się do pustego miejsca w firmamencie
i w ten sposób ukończyć Kreację.
Czy wiara to bajka w cudzą opowieść z dzieciństwa,
Czy jest zapowiedzią przyszłego kontaktu z Wyższym?
Wiara i w wyższy zamysł, plan i ciągłość życia i w sens nauki,
To poszerzanie samoświadomości i wewnętrzny z nim kontakt.
Tak ja rozumiem i w to wierzę, a nie w przypadkowość zdarzeń,
Dopasowanych do czyichś i z wymyśloną historią pośrednictwa.
Wiara w zbawienie za pośrednikiem kogokolwiek niż ja sam,
Budzi we mnie wątpliwość wiary w siebie jak i własną drogę.
Ale od momentu odkrycia w sobie pasażera i niezależnie kim on tu jest,
Duchem, aniołem stróżem, pasażerem na gapę czy samym Wyższym Ja.
Zaczynam wierzyć w to, co powiedziałem na początku czyli sens życia,
Wtedy wszystko staje się jasne, choćby to, co tu spotyka nas jako naukę.
Niestety taką wiarę zastąpiono wiarą obowiązkową w pośrednictwo,
Religi i jej zasad, obrazów tzw "świętych" na zasadzie przykładów.
Nie ma w nich samych niczego złego wręcz odwrotnie są przykładem,
Jak należy unikać pośrednictwa innych i ich nauki i wierzyć w Biblię.
Przestrogi i lekcje, tu nie mogą być obiektem kultu wiary,
Bo stawiają wszystkie przestrogi na głowie jako nakazy.
Przykładem jest chory przykład wierności i wiary np. Abrahama,
Pokazany w imię boskiej miłości jako próby i na granicy zbrodni.
W podtekście jest to próba bezwzględnego posłuszeństwa,
Za najwyższą cenę życia syna w poświęceniu jako zbrodni.
Tylko pośrednik w interesach handlowych aby uzyskać wyższą cenę,
Może się pokusić o taki przekręt i zastraszyć by uzyskać lepszą cenę.
Teraz to już możemy wrócić do setna 'wiary',
Albo wierzysz w zbiorczy ekran albo w serce!
Wrogiem każdej wiary jest wątpliwość, czy ja mogę:
'Lepiej nie odpowiadać na głupie pytania, na PYTANIA,
które same komplikują życie, a zamiast je upraszczać...
"Stonoga żyła sobie cicho i spokojnie.
Aż do pewnego dnia, gdy ropucha
zapytała żartobliwie:
"W jakiej kolejności stawiasz jedną nogę za
drugą?".
Stonoga zaczęła łamać sobie nad tym głowę
i przeprowadzać
liczne próby.
W rezultacie nie była już w stanie się poruszyć."'
Wiara nie czyni cuda, ale pozwala im zaistnieć,
Wierząc że wszystko jest dobrze tworzysz cuda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz