,,Ty i tylko ty jesteś ty,.
Kto może dokonywać w życiu wyborów.
Ty i tylko ty możesz zdecydować, na co zwrócisz swoją uwagę.
Ty i tylko ty możesz rozpocząć osobistą relację ze swoim Odwiecznym JA”.
- Verla Ell Rey ,,Era SIEBIE”
'Ludzkość jest gotowa na ogromną przemianę.
Potencjał transformacji dla każdego z nas jest czymś bardzo realnym.
Możemy żyć w pełnej integracji naszego ciała, umysłu i Odwiecznego Ja
oraz przejąć pełną odpowiedzialność za siebie i swoje życie.
Integracja jest naturalnym wynikiem zauważania
i przyzwalania na własne ISTNIENIE.'
Poziom świadomości jest ściśle związany z integralnością 'trójcy',
Nas jako ja, z ciałem i jego podświadomością oraz z Wyższym Ja!
To fakt jesteśmy tylko w różnych czasach, ciałach, kolorach skóry,
Zawsze ci sami w różnych wariantach rozbici jak kryształki szkła.
I wszędzie po wymiarach czasu i przestrzeni,
A więc po co się sprzeczać ze sobą samym?
Wszędzie jesteś aniołem, a czasami mniej lub bardziej upadłym na duchu,
Ale zawsze masz w sobie niewygasłą iskrę Stwórcy w sobie by ją rozpalić.
Wszędzie spotykasz takiego samego anioła tylko w innym przebraniu siebie,
Jeśli ci coś przeszkadza w nim, to zapewne porównanie masz u siebie skryte.
Miałem dzisiaj na pograniczu snu i jawy sen z serii s.f.
Wylądował w nim statek kosmiczny maleńki jak jajko.
I wyszedł z niego kosmonauta wielkości nie większej od mrówki,
Przeciągnął się w sobie i zaczął rozglądać dookoła, a ja pomyślałem
Przerażony jego mikro wielkością tym gdzie jest moja suczka,
Bo co by się stało, gdyby go zauważyła i jakby on zareagował.
Przeleciało mi przez głowę tysiące myśli przerażających co do adaptacji,
Podobnie co do komunikacji choćby werbalnej na zasadzie gromu z nieba.
Czy choćby przy pomocy IPada z dużej odległości jak kina,
No i cała historia Guliwera odwrócona na dwie strony bytu.
Ale po obudzeniu refleksja, a może to jest prawdziwa historia,
Powstawania gatunków i ich adaptacji do warunków ciążenia?
To jak do cholery mamy się tutaj rozpoznać i pozbierać,
Rozbici na mld rozproszonych kawałeczków bytu lustra?
Kiedyś
dostałem odpowiedź, że taki podobny mój odpowiednik
Nas jako ja, z ciałem i jego podświadomością oraz z Wyższym Ja!
To fakt jesteśmy tylko w różnych czasach, ciałach, kolorach skóry,
Zawsze ci sami w różnych wariantach rozbici jak kryształki szkła.
I wszędzie po wymiarach czasu i przestrzeni,
A więc po co się sprzeczać ze sobą samym?
Wszędzie jesteś aniołem, a czasami mniej lub bardziej upadłym na duchu,
Ale zawsze masz w sobie niewygasłą iskrę Stwórcy w sobie by ją rozpalić.
Wszędzie spotykasz takiego samego anioła tylko w innym przebraniu siebie,
Jeśli ci coś przeszkadza w nim, to zapewne porównanie masz u siebie skryte.
Miałem dzisiaj na pograniczu snu i jawy sen z serii s.f.
Wylądował w nim statek kosmiczny maleńki jak jajko.
I wyszedł z niego kosmonauta wielkości nie większej od mrówki,
Przeciągnął się w sobie i zaczął rozglądać dookoła, a ja pomyślałem
Przerażony jego mikro wielkością tym gdzie jest moja suczka,
Bo co by się stało, gdyby go zauważyła i jakby on zareagował.
Przeleciało mi przez głowę tysiące myśli przerażających co do adaptacji,
Podobnie co do komunikacji choćby werbalnej na zasadzie gromu z nieba.
Czy choćby przy pomocy IPada z dużej odległości jak kina,
No i cała historia Guliwera odwrócona na dwie strony bytu.
Ale po obudzeniu refleksja, a może to jest prawdziwa historia,
Powstawania gatunków i ich adaptacji do warunków ciążenia?
To jak do cholery mamy się tutaj rozpoznać i pozbierać,
Rozbici na mld rozproszonych kawałeczków bytu lustra?
Znajduje się w
zbiorowej jaskini Tybetu i stamtąd się inkarnuję.
Reinkarnuję na tę chwilkę życia tu czekając na prawdziwe obudzenie,
A więc kim my naprawdę jesteśmy sam się pogubiłem, o ile to prawda.
Rosalia Lombardo znana jest jako „Śpiąca Królewna”
lub „dziewczynka w szklanej trumnie”.
Od końca 1920 roku jej zmumifikowane ciało spoczywa w katakumbach
Kapucynów w Palermo na Sycylii.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt,
że ciało dziewczynki pozostaje niezmienione
od czasu pogrzebu i wykazuje oznaki życia…
Rosalia Lombardo znana jest jako „Śpiąca Królewna”
lub „dziewczynka w szklanej trumnie”.
Od końca 1920 roku jej zmumifikowane ciało spoczywa w katakumbach
Kapucynów w Palermo na Sycylii.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt,
że ciało dziewczynki pozostaje niezmienione
od czasu pogrzebu i wykazuje oznaki życia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz