Szczęście tak samo jak miłość, to stan naszego umysłu,
Nie da się go za nogi złapać, zatrzymać i podać komuś.
Potrafi ulecieć za chwilę tak, jak dym z papierosa,
Wystarczy wyjść z jego mgły i wrócić do Matriksa.
Ale można inaczej i podobnie jak z uśmiechem na twarzy,
Zostać w nim i nie dać mu ulecieć z głowy i tak zatrzymać.
"Nawet, jeśli niebo zmęczyło się błękitem,
nie trać nigdy światła nadziei" (Bob Dylan)
Ale szczęścia nie da się zakopać w korzeniach jak drzewa,
By nie uleciało, bo będzie się pałętać pod nogami jak worek.
Szczęście to ulotny stan ducha świadomości i jego przyjemności,
A przyjemność ciągła i stała staje się zwykłym przyzwyczajeniem.
Lepiej gonić za przyjemnościami ciała niż je próbować zatrzymać,
Prędzej czy później zatęchnie tak jak romantyczność w małżeństwie.
Nie dajmy jej się zatrzymać w naszej sieci pajęczej,
Podobnie jak w niej nie próbujmy się zagnieździć.
Życie musi płynąć z czasem jak i tempus fugit,
To co zatrzymane w plastyku z czasem cuchnie.
Radość jest jednym z wyrazów szczęścia,
Zarazem podnoszącym nam częstotliwość.
Wystarczy być w tym stanie wystarczająco długo,
Aby się uzdrowić z wszelkich chorób cywilizacyjnych.
Szczęście to stan umysłu i ego w obrębie serca promieniowania,
Nie uśpienia, ale pełnej świadomości integracji z wyższym stanem.
To jedyna droga i miejsce, gdzie możesz zaznać tego szczęścia,
Ale przepływającego, a nie stałego w strumieniu życia radości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz