czwartek, 3 listopada 2016

Przebudzenie dalsze




 

Cóż Ci mogę dać jesienią?

Kiedy jesień się zaczyna

Leśny spacer przedwieczorny

Świetną czerwień lampki wina

Złoty dywan pod klonami

Srebrny koszyk z orzechami
Cień wiewiórki na leszczynach
Tyle mogę dać jesienią
Kiedy jesień się zaczyna
Cóż uczynić mam jesienią?
Kiedy zmierzchać się zaczyna
Kiedy nie ma już słowika
Tylko świerszcze u komina
Czy w milczeniu smutek sączyć?
Czy się dłoniom dać połączyć?
Czy coś żegnać, czy wspominać?
Cóż uczynić mam jesienią?
Kiedy zmierzchać się zaczyna
Cóż Ci mogę rzec jesienią?
Kiedy malwy opuszczone
Cicho patrzą w nasze okno
W nasze serca zawiedzione
Kiedy płacze za ogrodem
Przyjaciółka jarzębina
Cóż Ci mogę rzec jesienią?
Czas pożegnań jest za progiem
Nie możemy go powstrzymać..

Alicja Barska




Przebudzić się, ale z czego i z jednego snu do drugiego?
Trzeba sięgnąć do chwili poznania skąd ludzkie zarodki.

Jak na górze, tak i też na dole, ale nigdy odwrotnie,
A więc powrót będzie musiał iść po tej samej drodze.

Będziesz też musiał uzdrawiać pozostawione rzeczy przy drodze,
Najłatwiej to się robi z miłością i współczuciem do siebie samego.

 

Ale zacząć trzeba od początku jak już wiemy w świecie duchowym,
Tak on jak i inne, składa się z dwóch części górnej stałej i doskonałej.

Jak i z tej drugiej tej dynamicznej i bez świadomości siebie,
Tam rodzą się ludzkie duchowe zarodki i bez świadomości.



Gdy zapadają się ze świata duchowego do świata istotnego i dalej,
Dostają dary dwóch wróżek w istotnym jak i subtelnomaterialnym.

W ogrodzie subtelnomaterialnym wyrastają one jako kwiaty,
Już jako świadome i w dwóch osłonkach powoli rozchylając.

Z pierwszej osłonki powstaje kwiat istotnego dla zarodka ducha,
A z drugiej rodzi się materialna matryca niepowtarzalnego ciała.



Tak to zakotwicza się zarodek duchowy i w tych dwóch światach,
By być gotowym do trzeciego, życia w gęstomaterialnym świecie.

Jak na górze tak na dole i jajo kurze podobnie ma białko i żółtko,
Z tym wyjątkiem, że jako istotne nie ma w nim zarodka ducha!!

Białko i żółtko, pręciki i słupek dla przyszłego owocu,
Stanowią podobne dary dwóch wróżek, ale dla duszy!!

 

Wbijmy to sobie do głowy, że człowiek pochodzi z duchowego,
Natomiast zwierzęta i rośliny itp. ze świata istotnego jako dusze.

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jeśli chodzi o hierarchię,
Wręcz odwrotnie bo zwierzęta są podporządkowane Stwórcy.

https://media.giphy.com/media/3oz8xwUUMPFq6AO1W0/source.gif

Tylko zarodek duchowy jako świadomy, staje się samoświadomy,
Za sprawą nie przymuszonej woli samego Stwórcy i stąd upadek.

Bo co woli Stwórcy nie podlega, to natychmiast tworzy dysonans,
Owocem tego jest świat obecny tak daleki od wspaniałości Stwórcy.



Sam nie będę opisywał wspaniałości subtelnego ogrodu w świecie duchowym,
Bo to przekracza moje wyobrażenia, ale co innego Raj do którego my wracamy.

Wielu poetów za chwilą kontaktu natchnienia go opisywało,
Każdy na swoją modłę wizerunku doświadczenia szczęścia.

Ale nie ma w tym nic złego, a przeciwnie jest to wspomnienie,
Zakodowane w dawnym zarodku duchowym od zapomnienia.



Ale budzić zacznijmy się już od razu teraz,
Szukając, gdzie się da i pod mikroskopem.

Wszędzie można odnaleźć efekty działania stwórcy i natury,
Ale jakiej natury, będę pisał, by to pojęcie na nowo odświeżyć.



'Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.'

Wisława Szymborska

 Ale za to każdy jest i inny, 
rodzi się i umiera słusznie.
Ale bez obawy i wprawy 
rodzi się na nowo pusty..
Dla dobrego życia zabawy.

http://pl.aleteia.org/2016/10/29/to-wykonanie-hallelujah-podbija-internet/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz