piątek, 5 lutego 2016

Koniec


Nie ma końca w tym bąblu rzeczywistości,
Jest poza nim i tylko ich nieskończoność...

Baśń o wyższych wymiarach siebie:

 

 
JEŻELI ZIARNO PSZENICZNE NIE UMRZE, 


NIGDY SIĘ NIE ODRODZI(4)

Wiele osòb nie zdaje sobie sprawy z tego prawa natury:
 

To światło prze błyska poprzez ciemność, 
Życie przechodzi przez śmierć i odwrotnie. 

Jeżeli ziarno pod ziemią samo nie pęknie, 
To nigdy nie wzejdzie i nie wyda owocu. 

Wielu chce mieć wszystko, a nic za to nie dając, 
Chcą być "kimś" nie wiedząc, kim są naprawdę.

Oni chcą naprawiać innych, ale nie potrafią sami podejść,
Podobnie do samych siebie, jak i do innych i z dystansem,
 Za to chcą znaleźć tę właściwą osobę, a przecież to oni sami,
Wciąż nie stoją na wysokości zadania bycia u czyjegoś boku,
Chcą zrozumieć życie, ale uciekają od zrozumienia tu śmierci.



https://www.facebook.com/BasnieDlaDoroslychDzieci/?fref=photo 

Więc to tak na prawdę, to my sami z siebie wyrastamy,
Zapominając o samej ciągłości i nieskończoności życia,
Podzieleni od siebie samych, każdorazowym opłotkiem. 

Koniec jest wtedy żałosny, gdy nie ma świadomości,
Usycha ze strachu jak ten liść opadły z drzewa radości.





NIE ISTNIEJE WZROST BEZ PRZEMIANY,
NIE ISTNIEJE ZMIANA BEZ ŚMIERCI.(5)

Przejście z życia w ludzkim wymiarze w boski,

Jest tym wzniosłym sekretem życia duchowego,
Ale i nie byloby ono tak wzniosłe i wspaniałe,
Gdyby tak i zabrakło tragedii zwanej śmiercią.

Nasze wejście w życie, jak gdyby z niczego,
Odbyło się bez naszej wiedzy i pozwolenia,
Tak jak w wypadku ziaren w kłosie pszenicy.

Zupełnie inaczej tutaj dzieje się z tą śmiercią;
Bo przejście z ludzkiego bytu w ten stan boski.

Nie może odbyć się teraz, bez naszego przyzwolenia,
Konieczna jest nasza akceptacja powrotu pod ziemię.

 

A gdy zrozumiemy, że śmierci nie ma, a tylko jest przejście,
Jak gdyby do sąsiedniego pokoju całości Stwórcy domu, to?

To właśnie na ogół dręczy mnie najbardziej, ale też i przypomina,
Einsteina teorię o postrzeganiu siebie z góry na tego ja w pociągu.

Przypominają mi się listy Sedlaka do Marii stamtąd,
Daje do zrozumienia, że tam również jest taka szkoła.

Ta nasza bardziej jak warsztaty, a tam ścisła nauka,
 Oraz podobne przechodzenie, jak z klasy do klasy..

http://tamar102.blogspot.com/p/listy-stamtad.html


https://lh3.googleusercontent.com/-L4MqOxQT4iA/VZqm_Bgd8EI/AAAAAAAAWsU/o7SO_Yfwo60/s800-no/tumblr_n89cisDaYg1rlaql2o1_400.gif

Gdzie jest koniec tej spirali, bo ja nie wiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz