Czy to nasze istnienie to polega na podobnym postrzeganiu:
Siedząc gdzieś przed komputerem, od którego można wstać,
Awaryjnie tracąc na chwilę przytomność lub regularnie śniąc.
Aby potem wejść do niego i już na nowo w życie się bawić,
Przylegasz jak gdyby twarzą do ekranu i tworzysz oglądając.
https://www.facebook.com/silarownowagi/videos/1164742390217698/
Istnienie w iluzji w Matriksie zawsze zaczyna się i kończy naszym oddechem,
To oddech kwantowy, jako narzędzie procesu Suwerenność-Integralność WM.
/WingMakers/
Istnienie ma swój wachlarz zdarzeń i fraktalny podział dwójkowy,
Potem głębiej trójkowy itd. i bez końca podziału, aż do obudzenia.
Budząc się niejako przestaniesz swoją świadomość dzielić,
Będziesz w niej tkwił, aż zrozumiesz drogę procesu syntezy.
Jesteśmy teraz wszyscy to jak ci surferzy głębi,
Co schodzą coraz głębiej do oceanu wyobraźni.
Tak to odbierałem w szpitalu wędrując świadomością po głębi,
Czując, że patrząc w swój ekran przyglądam się również innym.
W jednym byłem cieleśnie sobą tym naszym,
A w innych swoją świadomością tak jak UFO.
Można to też również nazwać podróżami w czasie, jako: dancing on the end of time,
Zafascynowała mnie książka o podobnym tytule, zdobyta na targach Międzynarodowych.
https://www.youtube.com/watch?v=Yuhr6nUH31k
Poprzez własny indywidualny rozwój,
Wpływamy na zbiorową świadomość.
Tak jak tu poniżej pojedyncze bąble świadomości,
Mamy wpływ rozpuszczając się w energii całości.
Jednocześnie tu żyjemy jako duch w dwóch światach,
Każdy z nas i nawet jak w życiu, tak i w śnie pracuje.
To już Egipcjanie mówili o swoim KA, a inne o cieniu,
Tak i my mamy trzy ciała podstawowe w świecie iluzji.
Nasze istnienie jest wielowymiarowe; i w treści i formie,
Mniej lub bardziej zaawansowanej subtelnej materii bytu.
Świat iluzji jest jak cień tego prawdziwego świata duchowego,
Trzy ciała cienia tworzą nasz świat trzy wymiarowej iluzji bytu.
Gdy z niej wyjdziemy to wrócimy jak gdyby do własnego domu,
Stajemy się bogatsi o własne indywidualne doświadczenia i mądrzy.
Czy to istnienie to samo nas też wciąga, czy my w nie tak wchodzimy,
Czy my je tworzymy i z jakiegoś innego wymiaru, to nie ma znaczenia.
Liczy się pasja poznawania tej coraz wyższej świadomości.
Poszerzającej się jak bąbel świadomości aż do rozpuszczenia.
Z tym, że gdy będziemy już w całości to indywidualnie
Jest to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, ale nie z fizyką.
Kto potrafi być sobą, jest kimś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz