Jazda jest wtedy, gdy masz otwarte oczy,
A jednocześnie jesteś w stanie medytacji,
Wtedy otwiera się serce i włączasz !! bieg.
Świat zaczyna wtedy jak film przyspieszać i napierając na nas,
Zmienia się natychmiast nasze postrzeganie i przyspiesza czas.
Jak już jesteś gotowy, aby nie widzieć koszmary,
Wtedy możesz pojechać szybciej jak po Ayahuasce.
Tak w jednym, jak i w drugim przypadku, chodzi o DMT,
Bo życie jest chemią postrzegania, ograniczoną umysłem.
Tworzenie w taki sposób coraz bardziej skomplikowanej iluzji,
Zwiększa się poprzez coraz to większą ich samoświadomość..
Nie ma niczego złego w szerszym postrzeganiu świata,
Uczy nas szacunku do najmniejszej jego drobiny życia.
Uczy nas, że nie ma śmierci, a jedynie jest transformacja,
Jednej formy świadomości w drugą i na tym polega jazda.
A więc jazda, ale jak? kiedy iluzja nas atakuje,
A my się od niej oganiamy lub zatrzymujemy.
Aby przeżyć dokładniej i czasami się w nią wplątać głęboko,
A potem nieraz i żyć nowych nie starcza by się niej wyplątać.
Wszystko o co zaczepiasz uczuciami późniejszą jazdą wyrasta.
Tak sami programujemy sobie życie wcześniejszymi uczuciami.
A my się od niej oganiamy lub zatrzymujemy.
Aby przeżyć dokładniej i czasami się w nią wplątać głęboko,
A potem nieraz i żyć nowych nie starcza by się niej wyplątać.
Wszystko o co zaczepiasz uczuciami późniejszą jazdą wyrasta.
Tak sami programujemy sobie życie wcześniejszymi uczuciami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz