niedziela, 7 grudnia 2014

Pobudka

Zdjęcie użytkownika Przemysław Bortnowski.
 
https://www.youtube.com/watch?v=ONJqF8bECc4


Pobudka, ale z czego, bo o to jest pytanie,
Być, albo nie być w zbiorowym Matriksie.

Jak się obudzić, kiedy nie wiadomo już i do czego,
A tak dobrze jest bez pracy i na utrzymaniu mamusi,
Rozbłyski na Słońcu mają teraz zadanie nas wybudzić,
Oderwać własną indywidualną świadomość od zbiorowej!



Mamy podobne uczucia teraz do kapitana statku,
Który powoli nabiera wody i wiadomo, że zatonie,
Nie jak kapitan Concordii uciekniemy z niego sami,
Nawet nie o to chodzi, aby więcej się nas uratowało,
Chodzi o to by się jak najwięcej naszych teraz obudziło.

Zaczynam wiedzieć teraz prawdziwy sens prowadzenia tych blogów,
Przyznaję, że to pojęcie misji nie było ważne, tak jak zabawa w słowa,
Wiem, że temat jest poważny i ważki dla naszych dusz, za to Stwórcy,
Zostawiam wszystko i zmartwienie, jak kto gdzie i kiedy ma się ratować.

Na samym początku zadałem pytanie, po co ja piszę i dla kogo,
Wtedy dostałem odpowiedź jak zwykle alegorycznie i w książce,
Weź je razem i podłuż pod kamień milowy na skrzyżowaniu drogi.

Jak się domyślacie długo się zastanawiałem, co to wszystko znaczy,
Ale przestałem się dziwić, gdy przyjechał syn ze starym komputerem,
Mówiąc; jak już tak się męczysz pisząc na tylu zeszytach, to tak łatwiej.

Wtedy instalując na nim Internet też już zrozumiałem,
 Co to kamień milowy i to skrzyżowanie miały znaczyć.



Poczułem się wolny i swobodny, tak jak na łące no i nagi bez ograniczeń,
Ale jednocześnie i szczęśliwy, że znalazłem cel tych swoich przemyśleń,
Dopiero teraz rozumiem cel nadrzędny, gdy wyrzuciłem wierzenia z głowy.

Ale wcześniej nie było to takie łatwe, bo ciągle byłem zaskakiwany,
Otwierałem niby przypadkowo na kiermaszu książkę i znajdowałem,
Odpowiedzi na dręczące mnie pytania, parzyły książki na kiermaszu,
Które wcześniej miałem przeświadczenie, aby je kupić i jako potrzeby.

Jak już nauczyłem się swój ekran rzeczywistości czytać i to na bieżąco,
Wiedziałem jaki znaki są dla mnie, a co jest niby i przypadkowym tłem,
Zacząłem żyć tu niby swoim życiem, ale według wskazań z góry natury.

Tak również zacząłem swoje pisanie, więcej jest w "O mnie",

http://tamar102.blogspot.com/p/o-mnie.html

Ale też widzę, że zabrało mi się ostatnio i na takie wspominki:

http://tamar102.bloog.pl/id,344968914,title,Konfrontacja-Ciemnych-ze-Swiatlem,index.html



http://www.arch2o.com/t-shirts-evian-live-young/

Ponadto trzeba tu dostrzegać w sobie takie odwieczne dziecko!
Nie należy w padać w paranoję nawet, gdy jest się Stephen'em:

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-sztuczna-inteligencja-moze-oznaczac-koniec-ludzkosci/w0hqg

Nie sądzę by było w zamierzeniach stwórcy ograniczać wolność,
A gdyby inteligentne maszyny miały nas wpędzić w niewolę woli,
To pewnie nie byłaby to pierwsza nauka i taka jaka nam się należy.

Teorie spiskowe zawsze istniały i wciągały w dualizm podziału i wojny,
I to niezależnie też, czy w jednym gatunku, czy też pomiędzy gatunkami,
Taką rywalizację mamy wpisaną w dwoistość istnienia nauki kompromisu.

Nie tylko komputer szybciej od nas liczy, ale zwierzęta szybciej postrzegają,
Sądzę, że mamy wpisane to właśnie odwieczne dziecko i to nas tu wyróżnia,
Podobnie jest ze zwierzętami, one też mają w sobie, może nasze to dojrzalsze,
I to nas od maszyn wyróżnia, bo bardziej niebezpieczne byłyby już biologiczne.

"...Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać". MILEGO WIECZORU ZYCZE

 Więc pobudka taka dotyczy tych wszystkich posiadaczy,
Co posiadają w sobie cząsteczki odwiecznego dziecka,
Niezależnie, co mają i przez kogo wszczepione roboty.

Czy kierowca, czy pilot naziemny sterujący na odległość samolotem,
Zawsze będzie podporządkowany tej małej uczącej się cząstki Źródła!
Ewolucja tego wszechświata dotyczy DNA istot duchowych, nie robotów.



Wszystko to, co tu naturalne z genów i DNA, wyrasta jak to drzewo,
Nic sztucznego nie podlegającego ewolucji świadomości, teraz - nie.
Może się sam naprawiać i odtwarzać, ale nie mieć świadomości bytu.

Ich pobudka nie dotyczy...

Klonowanie i powielanie, nie wchodzi w rachubę,
Klonowanie, to taka "stop klatka" ewolucji natury,
Natomiast powielanie i kopiowanie jej nie podlega.
Nawet bliźniaki jednojajowe nie będą już takie same.



Nie wiem, czy pobudka nie może dotyczyć odkryć:

https://www.youtube.com/watch?v=3EPWe2P0IuA&feature=youtu.be

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz