"Posłanie do nadwrażliwych
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność – wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem...
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone – nieznane – niewypowiedziane
ukryte w was.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.
Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia – nigdy nie wykorzystane –
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność – wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem...
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone – nieznane – niewypowiedziane
ukryte w was.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.
Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia – nigdy nie wykorzystane –
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi. "
Kazimierz Dąbrowski
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi. "
Kazimierz Dąbrowski
Człowiek stale wędruje po świecie w poszukiwaniu tego,
Czego mu trzeba i wraca do domu, aby w nim to znaleźć.
Nadwrażliwość, czy nadpobudliwość, to coś, co jest nie zrozumiałe dla innych,
Tych mnie pobudzonych i nie przebudzonych, za to bardzo wrażliwych na zło.
Nie może być tak, że racje ma większość niezależnie od rozsądku,
Ludzie nie są wystarczająco tolerancyjni by to rozumieć i empatię.
Jak taka mniejszość, ma prowadzić większość i bez bata nad głową?
Dlatego wszystko co związane przemianą jest w całkowitym ukryciu,
Może nie warto być wrażliwym w iluzji, a szczególnie na ocenę,
Dlaczego mam żyć według wskazań innych i samemu szkodzić?
Może lepiej byłoby być tak jak w dwóch miejscach na raz, jak Aborygenka:
http://tamar102.bloog.pl/id,345159796,title,Bardzo-piekna-opowiesc,index.html
Może to życie jest snem, a w samym dopiero śnie, tak na prawdę działamy,
To tak jak reżyser co przerywa sen planu i na chwilę wskakuje by sprawdzić,
Stąd też czasami i nie wiemy dlaczego, przychodzi do nas złość i ta irytacja.
Ale kto i komu się śni, a kto w czyim jest śnie, to nie wiem,
Wiem, że jesteśmy rozbitymi kawałeczkami jednego lustra,
Mającymi bezpośredni i zawoalowany wpływ na siebie samych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz