piątek, 21 grudnia 2012

Wdech i wydech, to czas medytacji





Stan spoczynku w rzeczywistości jest iluzją,
Bo nigdy nie jesteśmy w stałym bezruchu,
Nawet w medytacji, bez myśli i bez ruchu,
Kiedy zatrzymują się ludzkie myśli i uczucia,
Dokonujemy ogromnego skoku w światach.

Tak jak gdyby w głównym nurcie tego czasu,
Docieramy gdzie nie istnieje czas i przestrzeń!
Cały mechanizm podróżowania do tych światów,
 Dalekich subtelnych światów i tych też ogniowych,
Jest ukryty wewnątrz nas w naszej świadomości!

Wszystko w naszym świecie posiada początek i koniec.
To nasza świadomość będzie dalej żyła po naszej śmierci,
A znaczenie ma nagromadzone przez nas doświadczenie,
Dlatego, im więcej działamy tworząc w naszym świecie,
Tym więcej też doświadczeń materialnych gromadzimy.

Każde nasze działanie może wywyższyć świadomość,
Jak i doprowadzić do wzrostu jego części nieśmiertelnej.
Tak jak też i każde działanie do powiększenia tej iluzji.
Wszystko to zależy od kierunku działalności wysiłków!
Jak i od zaworu zwiększającego iluzję lub świadomość!

Wtedy gdy 'małpi' umysł widzi, ale już nie reaguje,
Umysł wycisza się jak drgający kamerton i cisza,
Otwiera nasze serce tak jak kwiat kielich o świcie!

Wdech i wydech dostraja nas do dźwięków kosmosu,
Ale najlepiej to robić w ciszy no i na łonie natury, 
Trudno teraz w oknie czasu 21-24.12.2012 roku!!



Czystość teraz naszych czakr zwycięża część nierzeczywistą,
Wywyższająca świadomość zbliża się do wyższych światów,
Oba światy nie są tu sobie wrogie, bo i nawet się uzupełniają,
Przekształcenie może odbywać się tylko przez świadomość,
To ona kieruje strumień Boskiej Energii z jedynego Źródła,
Do wnętrza naszej istoty i oczyszcza nieharmonijne objawy.
Uświadamiając sobie, że kiedy jesteśmy skupieni wyłącznie,
Na iluzorycznym świecie to prędko przestają nas zadowalać!

Na początku zaczynamy odbierać dualizm w naszym świecie.
Zaczynamy rozróżniać zjawiska, które też należą do fizycznego,
Od zjawisk świata subtelnego, a należących do subtelniejszych,
Więc i dualizm tego świata, jak i zaraz potem i tego przyczyny!
By w końcu po dostrzeżeniu skutków zauważyć cichy związek,
Wpływu naszego stosunku uczuciowego do zmian w tym świecie!

Widziałem dzisiaj rano w trakcie medytacji pod powiekami,
Zmieniającą się fakturę kolorów, a potem siatkę znaków,
Przypominającą heksagramy Księgi Przemian I Chin kody.



By w pewnej ładnej chwili zacząć uświadamiać sobie,
Że też równocześnie z naszymi fizycznymi uczuciami....
Sami zaczynamy odbierać również też subtelne światy.
Im więcej percepcji o tych światach tym więcej wiedzy!

A światy te też tak bardzo różnią się od tego naszego tutaj,
Co nas otacza na planie fizycznym, że zaczynamy spędzać,
Już coraz więcej czasu na obcowaniu z subtelnym światem!

Nastaje też moment, kiedy przebywamy jednocześnie w obu.
Stajemy się tym punktem wspólnym (pomiędzy) obu światami.
Uświadamiamy sobie bardzo wyraźnie, że wewnątrz się łączą,
 Rozumiemy, że właśnie tak sam Bóg może działać poprzez nas!

Nie budźmy z tego stanu dzieci nagłym krzykiem i wołaniem!

Przyjemnie jest nam odczuwać jedność już z samym Bogiem,
Jak i również, że nie dzieli nas granica pomiędzy stworzeniami!

Otrzymujemy - nieskończone współczucie do wszystkich istot,
Szczególnie dla tych którzy nie potrafią odczuwać tej Jedności!

Zaczynamy rozumieć Istoty niewidzialne i nie interweniujące,
One to rozumieją, lecz nie mogą działać w naszym świecie.
My nie rozumiemy, że posiadamy taką możliwość działania.

Dlatego już w następnym etapie nasz stan wywyższenia,
Pozwoli im działać w nas i poprzez nas, gdy im pozwolimy!

Tak tworzy się rozwój gdy światy przenikają się nawzajem.
Nowy etap, który prawie już nastąpił da nam tą możliwość,
Poczucia bycia obecnymi równocześnie w dwóch światach.
Na początku będą to potrafiły jednostki, ale potem już więcej,
I to coraz więcej ludzi osiągnie ten stan wyższej świadomości.


Radość istnienia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz