W naszym śmiertelnym
lesie krzaków chęci,
Piękne i rosłe drzewo
nieśmiertelne wyrasta,
To ta nasza boska
Jaźń uśpiona i odwieczna,
Obrosła krzewami
zewnętrznych wyobrażeń.
To samo spełniające
drzewo naszych życzeń,
Zawierające cały ten
wszechświat i w sobie,
Otoczone przez cechy
charakteru człowieka!
Jak długo mamy takie
chaszcze teraz znosić,
Pisząc codziennie tak
nawołuję i tu tłumaczę,
I za te ciągłe
codzienne próby cierpliwości,
Nagłe napaści i
nieprawdziwe skojarzenia?
Zaciskając zęby
codziennej dawki pokory,
By zagryźć swoje ego,
niż jemu pozwolić,
Aby sam doszedł do
władzy i chęci zemsty,
Za wyrządzone rzekomo
i słuszne krzywdy,
Wymierzone do nas
jako lekcje próby złości?
Jak długo?
Odp.: Aż nie wykarczujesz chwasty iluzji złudy!
Obyś ty Jej Gai więcej
jeszcze tu nie narobił,
I w tym akcie odwetu za
tzw. krzywdę złudy.
Ból i krzywda już nie
będą dla ciebie duże,
Zawsze na tyle by się
z Mai tak teraz obudzić,
Nierzeczywistych, ale do spełnionych marzeń!
Tylko jak w to
wszystko naprawdę uwierzyć,
Nie oddając złudzie ten
nastawiony policzek?
#
Fascynują nas
wszystkich takie stare legendy,
144 tysięcy
tych wspaniałych istot duchowych,
Znaków węża i ten o
legendzie Adama i Ewy,
Ducha Świętego i
zaklętego Gin’a w butelce,
Wspomnienia grzechów
pierworodnych karmy,
Jak i legenda o
Lucyferze i upadłych Aniołów!
To prawda, że za nimi
kryje się część prawdy,
I ta jedyna, a
pozwalająca nam coś zrozumieć,
Będzie nową odsłoną,
ale przenigdy w całości,
Bo ta całość prawdy leży
poza rozumowaniem!
Wiemy, że nasze rośliny i
zwierzęta nie mają karmy,
Żyją i tak umierają
bez świadomości rozumienia.
W świecie doznań
zmysłów uczuć i zaskoczenia,
Jak ten człowiek
żyjący kilka milionów lat temu,
Wraz z innymi
królestwami uśpionej świadomości.
To wtedy 144 tysiące
wspaniałych istot duchowych,
Podjęło piękne
wezwanie do tzw. „upadku” aniołów,
Przeniknęło tak
cząstkowo do istot człekokształtnych,
Zasiewając w nich
ogień tzw. przyszłego rozumienia.
Ogień węża mądrości i
nieszczęścia skutku przyczyny,
Dający możliwości
twórczości nowej rzeczywistości,
Materialnej i jednocześnie odpowiedzialności karmy!
Karma taka podobna do
tej różdżki maga i czarownicy,
Tej z boskiej energii
kształtującej teraz świat współczesny!
Tak też stworzono
obecny materialny świat i karmę.
Nie da się tą legendą
obwinić Lucyfera i Aniołów,
Legendą tłumaczącą
ten człowieczy „małpi” rozum!
Jednak gdybyś go nie
miał, byłbyś tylko zwierzęciem,
I nie spełniłbyś
oczekiwania i zamierzenia Stwórcy!
Umysł stał się karą,
jak i zarówno teraz nadzieją,
Do przejścia planu
ziemskiego jako z czyśćca,
Klucz do wywyższenia
leży w twej świadomości,
By stać się tak człowiekiem, jak i samym Bogiem!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz