Droga do zwycięstwa!
Wszystko to jest
kwestią prawidłowego punktu widzenia,
Tego co się dzieje
wokół, jak my reagując na to patrzymy,
Czyli to co się
dzieje na zewnątrz i wewnątrz nas samych.
Niezależnie gdzie
znajdujemy się teraz i wychowaliśmy,
Mamy tak ostatecznie
i zgodnie z Planem Boskim bytu,
Utrzymywać - jak
najwyższy stan własnej świadomości,
Jak i energetyczny
ziemi, ale nie opuszczając wirów życia!
Czy to medytując w
Indiach, czy na zachodzie w rodzinie,
Nie przerywając
obowiązków rodzinnych w domu i pracy!
Nie ma większej
różnicy, czy dla człowieka z dżungli i miasta.
Bo obwieszają się
świecidełkami jak na życiowych igrzyskach,
Czy w miastach czy
jaskiniach mają ten swój kawałek mięsa.
Zapominając o tym Boskim Planie podnoszenia świadomości!
Dlatego to teraz trzeba
żyć też w stałym napięciu uwagi,
Wprowadzając się w jak
najwyższe standardy zachowań,
Nie posądzając też nikogo
i nie obwiniając o coś innych,
Odrzucając powrót do
przeszłości swych wad i czynów,
Bo cały czas we
wcieleniu powraca negatywna energia,
A jesteśmy tu po to
by ją zmienić i przerabiać w dobro,
W roli rycerza i woja
walczącego z tą niedoskonałością.
Wtedy gdy po
odrobieniu swoich, przejmujemy innych!
Za pomocą zrozumienia
w świadomości je pokonujemy,
Wtedy przerabiając
negatywne energie przenikające aurę,
Wypracowujemy sobie
skarby dla ciała przyczynowego!
Modlitwa i medytacja
to środki jedynie pomocnicze.
Główny ciężar bitwy spoczywa w życiu codziennym!
Następuje nowa epoka,
bo światy zbliżyły się do siebie,
Napięcie wzrasta wraz
z podnoszeniem wibracji planety,
Niezadowolenie,
smutek serdeczny i oczekiwanie na coś.
Utrata
zainteresowania dotychczasowymi zajęciami też mówi,
O rzeczywistości
tracącej sens stającej się dekoracją fasady,
Pustką
niezrozumiałego niepokoju i przyszłych zmian no i celu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz