Dziwne, że taki magnetyzm góry jest zrozumiały,
Bardziej niż
magnetyzm naszego mikrokosmosu,
Rzadko kto zdaje
sobie sprawę osobiście z tego,
To że jest sam
nosicielem ich nieskończonej liczby,
Niektóre z nich są
cenniejsze i od drogich kamieni,
Karambuł serca będzie
tym Świętym z Świętych!
Często to tak ludzie
nazywają węzły energii psychicznej,
Nikt nie rozumie, że
człowiek zawiera w sobie wszystko,
Gdy już ciało subtelne
powraca ze swoich częstych lotów,
Czyż nie nazywamy go
własnym Świętym z Świętych aniołów?
Niezależnie czy to
odwiedzało te dalekie wszechświaty,
Czy też zaglądało w naszym i do gospodarza
opłotków?
Może zawsze przynosić
ze sobą wiele nieznanych prawd!
Czy można teraz powierzyć
ludziom coś nowego,
Kiedy nie widzimy aby
szanowali sami to co mają,
I z tego co otrzymali
od życia wcześniej cennego?
Każdy instrument musi
być wcześniej nastrojony,
To samo też dotyczy
naszej energii psychicznej!
Aum, to ta najwyższa
wibracja do tego służąca,
Dźwięk Om podlega
wszystkim wibracjom kosmosu,
To właśnie On podnosi
wibracje energii psychicznej!
To to ona niesie ducha w
trakcie zjawiska teleportacji,
Tak podzielona niesie
pomoc tam gdzie jest potrzebna!
Dźwięk Om jest takim kamertonem do Jej dostrojenia!
Jaki jest cel
prawdziwy naszego życia Panie?
Czy jest nim to samo
jedzenie, picie i spanie?
Czy doświadczanie
odrobiny radości no i żalu,
Aby ostatecznie
zakończyć je snem tu śmierci,
Jak w przypadku psa,
ptaka, czy zwierzęcia?
Nie!!
My musimy
urzeczywistnić w sobie Boga!
Bez tego nie będziemy
mieli chwili spokoju,
Spokój możemy uzyskać
dzięki Łasce Pana,
Przez roztopienie się
świadomości Absolutu!
Aspirant musi nauczyć
się koncentracji uwagi,
Sadhana jest praktyką
duchową ku Samadhi!
Wtedy będzie mógł
roztopić się w Nim umysł!
W ramach biblijnego
nakazu czynienia sobie ziemię poddaną,
Istoty ludzkie nie
mogą same sobie stanowić inne na pokarm,
Egoistycznych tu
zachcianek tak zwanego: „Pana Stworzenia”,
Za jakiego się
obecnie uważa przeciętny obywatel naszej ziemi!
„Zwierzęta mają
dusze, choć nie posiadają rozumu” św. Augustyn
Napisał dość dawno
temu i ”będącego rzeczą właściwą umysłu”!
Dźwięki i język
migowy można porównać do kilkuletniego dziecka.
Ludzie i małpy, to
ponad 98% wspólnego materiału genetycznego,
Różni ich zaledwie
1,6% zawartości kwasu dezoksynukleinowego!
W większości zmysłów
mają zdecydowaną nad nami przewagę,
A wyższe naczelne mają pojęcie upływu czasu i to uczucie straty!
Gdyby Jezus tak nie
umiłował braci mniejszych,
Czy aż tyle z nich
byłoby przy jego narodzeniu?
Człowiek zatracił ją
z pychą, ale nie tak, jak i one,
Tą zdolność do
przewidywania własnego odejścia.
Dusze zwierząt i
ludzi tak samo są niezniszczalne,
„Możemy zniszczyć
zwierzęta łatwiej, niż one nas”
„i to jest jedyna
konkretna podstawa, by stwierdzić..
Naszą wyższość” –
Bertrand Russel
Kim ja sam jestem i
Qvo vadis Domine?
Zagubionym teraz nurkiem
we wszechświata oceanie,
Wędrowcem który
zgubił drogę powrotną do Ciebie,
Poszukiwaczem
łamiącym pieczęcie jego tajemnic?
Nurkiem skaczącym w
ocean ziemskiej tu materii,
Ze świata ducha
ciekawego skrywanych tajemnic,
Zanurzającym się w
coraz ciemniejsze jego głębie,
Z gasnącą lampką już własnej samoświadomości?
Może po to by na
tym padole rozpaczy,
Zacząć powrót własny
do źródeł radości,
By odbić się od dna i
na nowo zaświecić!
Pokazując innym zagubionym
ich drogę.
Pokazałeś nam drogę i
oblicze tu nasze,
Zdradzanej miłości,
obłudę i tą zniewagę,
Rozpacz jej utraty i
smaki gniewu złości,
Do skrajnej
nienawiści mocą wyobraźni,
By wybaczając nauczyć
pokory i miłości,
By odnaleźć Ciebie w
głębi serca oceanie,
A nie w tej zewnętrznej
projekcji umysłu,
Straszliwych potworów naszej wyobraźni!
Panie wybacz ignorancję i błogosław drogę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz