Na pytanie kim jest Bóg, odpowiedź przyszła z ‘Góry’:
‘Synu ja jestem tobą, a ty jesteś we mnie i nic ponad to’
Dla porównania jeden z nas mydłem, a drugi wodą oceanu,
A reszta to nasze rozbicie z tej mikstury pęcherzyków piany!
Każdy z nas ludzi zanurzony w oceanie kosmosu ma tu swoją,
W niej to umieścił ego, jak w fotelu przed telewizoro-kompem,
By sam od środka projektował sobie obrazy na podstawie myśli,
Na sztucznej bańce w mózgu głowy oraz w układzie nerwowym,
Tak każda bańka ma swoją własną iluzję, jak i wszystkie razem!
Tak dzieląc się pianą bijemy tu swoje klony wspólnej Jaźni,
A dopóki widzimy innych to nie jesteśmy wstanie je przekłuć!
Niestety do tej mydlanej wody zaczyna wpływać strumień czystej,
To on nasze mydlane ciała oczyszcza i rozcieńcza światłem wody,
Stąd już teraz będą się pęcherzyki łączyły i te podobnie rozcieńczone,
W końcu z czasem wszystkie się połączą razem w jedną boską bańkę!
Po co więc stawiać koleje zimne i z kamienia kościoły,
Kiedy nasza Gaja jest najpiękniejszą świątynią Stwórcy?
Już dawno temu, jak też i obecnie rdzenni jej mieszkańcy,
Najczęściej modlą się i medytują zabawą na łonie natury.
Mało tego, to inni są dla nas obrazem naszego wspólnego Boga!
To do nich nas skłania ten Najwyższy z góry byśmy Go odnaleźli,
Nie w tzw. 'niebie' naszej wyobraźni, ale tutaj w najbliższym bliźnim!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz