piątek, 1 czerwca 2012

Nasze dwa lustereczka





Dla takiej małej świadomości ciemność jest pociągająca,
A czynienie zła ponętne, bo sama jest ślepa i nie widzi,
Do odkupienia małym móżdżkiem i myśli, że się dzieje,
Wszystko teraz bezkarnie i nie widzi związku przyczyny,
Ze skutkiem, bo myśli, że może wszystko, co chce robić,
Więc nie zna odpowiedzialności i nie kojarzy przyczyny,
Nawet ten natychmiastowy skutek uważa za przypadek!


To takie ograniczone pojęcie zawęża jej horyzont,
Oddziela je od Wyższego Światła, jak i od zasady,
Jedności i możliwości kontemplowania przyczyny,
Kieruje taką świadomość znów do łańcucha zasad,
Podstawowych Wyższych Jedności Wspólnego Świata!


Planeta biegnie po okręgu rozdzielając się na rozkwit,
Jak i upadek, zależnie od tryumfu ciemności rozkładu,
Lub zwycięstwa światła i poprzez intensywne napięcie,
A my lądujemy wybierając gdzie, wg zasad zapisu karmy!


To dla nas przykre, kiedy nasze cudowne kiedyś dzieci,
Zachowują się teraz jak stare dawniejsze nasze artefakty,
Odbijając jak w lustrze te nasze niedoskonałości wcieleń.
Nie wolno nam na nie reagować teraz agresywnie i złością,
Dodawać teraz naszej nowej energii do tego co wyszło,
Należy je pokrywać surowo i spokojnie energią miłości!

Świetnie opisuje nasze wewnętrzne zmagania bajka o dwóch wilkach:
"Walczą dwa wilki:jeden reprezentuje strach, złość, zazdrość, smutek, 
Żal, chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, 
I poczucie niższości, kłamstwa, fałszywą dumę i poczucie wyższości.
 
Drugi to radość, zadowolenie, zgoda, pokój, miłość, nadzieja, akceptacja, 
Sama chęć zrozumienia, hojność, prawda, życzliwość, współczucie i wiara.

Taka sama walka odbywa się wewnątrz was i każdej innej osoby.

Dzieci myślały o tym przez chwilę, po czym jedno z nich zapytało:- 
 Dziadku, a który wilk wygra?
'Ten, którego ty nakarmisz!'
/odpowiedział stary Indianin/. 


1 komentarz:

  1. Udało mi się obalić pewien mit. O tym że istnieje walka dobra ze złem. Jedyna walka jaka istnieje to walka o przetrwanie. Zło niszczy samego siebie, więc już z góry skazane jest na porażkę. Jeśli ktoś czyni zło świadomie to jest samobójcą i kiedyś będzie zmuszony wybrać czy chce żyć, czy umrzeć. Zło jest bezkarne ale ma granice, w czasie i przestrzeni. Tu w tym świecie nikt nie wie co jest dobre a co złe, dopuki sam nie doświadczy tego na sobie i wtedy będzie wiedział co jest dobre a co złe. To jest droga życia i poznawania siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń