niedziela, 9 lutego 2020

Prana, mana, czi



Prana, mana, psi to esencja energii życia,
Zasilającego paletę całego wszechświata.

 To zbliżona do 100% ciężka energia,
Obecnie jak manna zasilająca materię.

 Żyjemy tak jak na pędzącym pocisku do nieskończoności,
Jak na powierzchni oceanu, to taki płynący skrawek liścia.

A teraz zaczyna go przenikać swoim światłem i zmieniać.
 To Jej działanie religie głoszą jako zesłanie ducha świętego.




Medytacja wydaje się dla obserwatora jak anty życiem do aktywności innych,
To taki jak gdyby stan pozwalający, aby gwar życia płynął obok strumieniem.

Wysiadanie z jadącego pociągu na stację tzw. medytacji wychodzi nam na zdrowie,
Ale tylko wtedy, gdy przesiadasz się na inną czasową linię o wyższej częstotliwości.
.
Bo to życie na stacjach pozwala zachować Amritę na taką końcową,
Czy warto szarpać się w zatłoczonym pociągu, wybieramy już sami. 

  Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst „TU CHODZI 0 ENERGIĘ ZAWSZE TYLKO 0 NIĄ CHODZIŁO UŚWIADOM TO SOBIE”


Co prawda nie zdając sobie sprawy, że nawet kilka minut medytacji,
Nawet w ciągu dnia już zmienia linię na tę o wyższej częstotliwości.

Jak to się dzieje można sobie wyobrazić tę futurystyczną podróż,
Na coraz szybszych pasach chodników spacerowych w mieście.

Gdy patrzymy na to z pozycji ekranu życia to nie wydaje się to mądre,
Ale z pozycji oświeconego wiedzą, że jest to podróż ponad dualizmem.


Obraz może zawierać: ptak, tekst „"Dołącz do ludzi od których możesz się uczyć, ludzi którzy życia, którzy rozwijają się i szukają wyższego celu w życiu"”

W pewnym sensie medytacja "zatrzymuje' czas umysłu,
To tak jakbyśmy stracili w towarzystwie wątek rozmowy.

Potem się ocknęli z bezczasu i próbowali się włączyć do rozmowy,
Pytanie czy warto poświęcać życie na czyjeś problemy ponad swoje?

To co nas omija to najczęściej życie innych przez drugich opowiadane,
Myślę, że to jest głównym powodem tej medytacji mędrców wschodu.


Obraz może zawierać: tekst


Drugi jest już poważniejszy bo to podnoszenie częstotliwości wibracji planety,
Robią to podobno nieświadomie ci wszyscy, którzy teraz się wcielili w tym celu.

Świadomie czy nieświadomie, a wystarczy być w równowadze,
Niczego nie robiąc specjalnie w tym celu jak gdyby z automatu.

  Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i przyroda, tekst „"Budda nigdy nie próbował rozwiązywać problemów. Uważał bowiem, że one nigdy się nie kończą. Należy zająć się człowiekiem ipomóc mu wzrastać. w miarę wzrostu świadomości człowieka problemy same będą odpadać." Osho”

A więc nie wiem dokładnie jak ta intencja mnichów się liczy,
W stosunku do tych innych, a żyjących normalnie w rodzinie?

Na pewno im łatwiej zachować równowagę i głębokość odlotu,
I jak Czesi śpiewają: 'Tichutko letim do svetla' to im wychodzi.

Czasami wprowadzam się w taki podwyższony stan gdy piszę,
Ale jak zauważyłem ostatnio po prostu nie wyczuwam różnicy.


  Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Może ja już jestem w takim stanie cały czas jak w medytacji,
Widzę jak się wszyscy szybko zmieniają i bez mojego udziału.

Stałem się obserwatorem życia, ale jeszcze nie tym niemym,
To tak jakbym siedział spokojnie na stacji, a oni gdzieś jechali.

Może Budda tak siedział, a takiego jakby go ludzie widzieli,
No bo jak opisać kogoś w tłumie nieobecnego wśród innych?



Czytałem też dawniej o medytacji w ruchu jak i w ciągu dnia przy pracy,
Dawniej w taki stan wprowadzały się kobiety i razem pracując śpiewały.

Świadomie w taki stan wprowadzali się tańcząc Derwisze,
Czy to była pewnego rodzaju droga duchowa taka na skróty?

Gdy nie zawracasz sobie głowy ekranem to mimo woli jesteś w stanie medytacyjnym,
Może kiedyś byliśmy podobnie w jakim są zwierzęta w takim naturalnym stanie 'teraz'.

Kiedy jesteśmy na koncercie, kiedy oglądamy ciekawy film,
I kiedy patrzymy i kontemplujemy piękny krajobraz natury.


Głęboko wierzę, że przeskakujemy na wyższy poziom istnienia bytu,
Dzieje się to niezauważalnie, bo z uwagi na szybciej wirujące atomy.

W medytacji robimy skok transformujący z niższego fraktalu na wyższy,
To tak jak zmieniamy ubrania zimowe na lekkie i dostosowane do lata.

W umyśle nic się nie zmienia, bo on zaczyna zasypiać,
Jak mówi Adamus będziemy powoli z niego wychodzić.

Może z drugiej strony i jak gdyby od wewnątrz widzą nas tak podobnie?
Zauważyłem, że od momentu ćwiczeń Prana Jogi czuję się o wiele lżejszy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz