Jeśli się z jakiegoś powodu czegoś boimy, to nas straszy,
Jeśli czegoś pragniemy, a nie mamy odwagi zazdrościmy.
Nie zmienimy niczego w polu postrzegania rzeczywistości,
Bo jesteśmy projektorem do ekranu podłączeni do Matriksa.
Z jednej strony to proste, a zarazem popieprzone,
To mieszanka wcześniejszych i obecnych myśli ..
Jeśli czegoś pragniemy, a nie mamy odwagi zazdrościmy.
Nie zmienimy niczego w polu postrzegania rzeczywistości,
Bo jesteśmy projektorem do ekranu podłączeni do Matriksa.
Z jednej strony to proste, a zarazem popieprzone,
To mieszanka wcześniejszych i obecnych myśli ..
Przez lewą półkulę Matriks podłączył film i nam wyświetla,
Wszystko, co nie może nas z powrotem do prawej przyłączyć.
Do radości, do miłości wszystkiego jak leci i do samego siebie,
Projektując nam program strachu i zaangażowania w ciągłą walkę.
Te programy to religie ślepej wiary w jedynego umysłem stworzonego,
Ale nie prawdziwego Stwórcę, tylko tego na podobieństwo z programu.
Odwaga rodzi się z ucisku umysłu przypartego do ściany,
Wewnętrznego przymusu wolności i zmiany paradygmatu.
Polecam:
https://tamar102a.blogspot.com/2020/02/przebudzenie-ludzkosci.html
'Jest coś bardzo zepsutego pod powierzchnią tej planety.
Istnieje ogromny program podziału, wojny, terroru
i nienawiści i jest on rzutowany na ludność tej planety na powierzchni.
Niewielu ludzi rozumie, dlaczego świat jest taki, jaki jest.
Ale gdy ludność się budzi, wiedza ta rozprzestrzenia się jak dziki ogień.
Ludzie zaczynają słuchać tego wewnętrznego głosu,
który wszyscy osiągnęliśmy podczas tworzenia.'
https://tamar102a.blogspot.com/2020/02/cos-zepsutego.html
'Zawsze wybieraj spośród linii czasu, które masz przed sobą.
To jest twoje doświadczenie i takie jest twoje życie.
Nie
bierz więc niczego, co wam mówimy, lub ktokolwiek mówi wam,
o
możliwych przyszłościach jako o czymś, co jest osadzone w kamieniu.
Jesteś
tu teraz, aby tworzyć i doświadczać, a wszystko, czego doświadczasz,
Ma
cię zainspirować do tworzenia, a to obejmuje i zależy od ciebie.
Ja już w życiu dość długim i podobnie też i za kierownicą,
Praktycznie jak mówili świadkowie 'wychodziłem' cudem.
Wyglądało to jakbym nie był sobą, raczej w amoku strachu,
A ja spokojny wewnętrznie z wiarą w pomocnika we mnie.
W świecie luster Kozyriewa wystarczy patrzeć w nieruchomy punkt,
Albo zwolnić bicie serca na tyle, aby stanęło na chwilę, aż odpadną ...
Ale taką odwagę teraz nikomu nie polecam, bo wystarczy zmienić postrzeganie,
Zresetować umysł i przestać oglądać tv i zwrócić się o pomoc do Matki natury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz