Życie to przygoda do której nikt cię nie zmuszał,
Bo życia nie ma bez wolnej nieprzymuszonej woli.
Może to być wegetacja, ale o taką przecież Panu Bogu nie chodzi,
Dał nam wolną wolę wyboru i zamknął w ograniczonym pudełku.
Teraz sami musimy z niego wyrosnąć i się wyzwolić jak z ograniczenia,
Świetnie to pokazuje już życiem nażarta poczwarka gąsienicy motyla.
Jung też nie źle to określił jako świadomość potencjału nieświadomości,
Właśnie na takim poszerzaniu świadomości polega ta eksploracja siebie.
'Krzepiące słowa, kiedy przyśni się koszmar' - ktoś napisał.
Z tego wynika, że horrory dla dzieci spełniają taką rolę,
Chronią dziecko przed potencjalnym zagrożeniem w realu?
Trochę to przewrotne, zauważyłem u siebie, zmianę charakteru snów,
Z takich, co pokazywały z czym sobie nie radzę, na zupełnie już inne.
Mam też sny w tym roku, jakby kończące sprawy w światach równoległych,
Które same się porządkują schodząc w to jedno 'teraz tutaj' jako główne życie.
Pycha to pewność siebie wypływająca z zewnętrznego obrazu,
Alle prawdziwa pewność to wewnętrzne poczucie prawdy...
Kłamstwo, a nawet kłamstewko budzi niepewności tego smoka,
Więc pycha jest tylko głupim objawem uśpienia instynktów, jako:
To fragment Shoudu 8 z serii Skrzydeł - 7 kwietnia 2018
Całość: https://winoduszy.blogspot.com/2018/04/materiay-karmazynowego-kregu-seria.html
Jakby sobie Jung z tą zmianą poradził, to nie wiem...
Ale jakoś o niego dziwnie jestem spokojny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz