,,Zagłada Ziemi i koniec ludzkości to ,,straszliwe wymysły”
. Ziemia ma przed sobą wiele pracy i długą drogę”.
- Mistrz Morya
- Mistrz Morya
Pewnie to co myślimy o innych jest naszym programem do odrobienia,
A więc to stąd tyle nieporozumień co do tego co się nam tutaj wydarza.
Możliwe, że jest jakiś zarys programu tego co na nas teraz tu czeka,
Związany jest z wyborem rodziny, środowiska, kraju czy to klimatu.
Ale zawsze tak jak kierowca na drodze mamy możliwość zmiany sposobu,
Na ogół przez postrzeganie i związane z nim uczucia co do oceny sytuacji.
Duchowość człowieka to coś więcej niż tylko jego religia czy inny ideał życia. A jeszcze jak wiemy to religie okazują się być tym wielkim polem walki w poszukiwaniu wiecznych i boskich wartości… nigdzie nie stoczono tylu bitew w znalezieniu jednego równania... w znalezieniu źródła jedności, z którego wszystko się wywodzi. Czym jest więc ta duchowość? To głębszy impuls płynący ze Źródła… impuls w umyśle człowieka, to człowieka duchowa inteligencja, która jest pierwotna i rodzi się razem z nim. Główny nasz czynnik duchowej inteligencji jest tak w Niebie jak i na Ziemi, który wyrusza na poszukiwanie tego co nazywa się egzystencją, posiada kształt, formę i znajduje balans między tym co widzialne i niewidzialne i dzięki temu człowiek osiąga osobisty sukces. Inteligencja duchowa wznosi człowieka do niebiańskiej mądrości i wywodzi się z niej wszelkie nasze piękno i talenty… rodzi się w nim miłość i mądrość. Przeciwstawieństwem duchowej inteligencji jest u człowieka szaleństwo i głupota… w takim człowieku przemawia miłość do siebie co jest przeciwieństwem niebiańskiej miłości… to jest chęć panowania i reprezentowania symboli duchowości… w czym utknęło bardzo dużo kapłanów i innych ludzi i budują swój obraz duchowości człowieka… a tak naprawdę robią wszystko dla własnej korzyści i władzy. A prawda jest taka, duchowość to nasze zakamarki serca, nasza wiara, nasze pragnienia, miłość do bliźniego, akceptacja… i nikt nie ma prawa, ani żadna religia, ani żaden człowiek trzymać nas w niewoli swojej własnej wiary... nikt nie ma prawa wkładać żadnego człowieka w ręce żadnego Boga … jako jego poddanego, czyli uziemiać go w danej religii. Religia to tylko źródło pocieszenia, ale jest przeszkodą dla prawdziwej duchowości. Przywiązuje ludzi do własnych doktryn, tajemnic, które często nie mają żadnej mocy… i często nie jest tym światłem, którego szukamy… światłem rzeczywistości, ludzkim duchowym wszechświatem poza przestrzenią i czasem dostępnym tylko dla ludzi z rozbudzoną duchowością. Ta rzeczywistość jest wyjątkowym źródłem wszelkiego dobra… piękna, prawdy, sprawiedliwości, trzyma boski porządek i dobre relacje z rzeczami świata fizycznego... bez wyjątku. To jest rzeczywistość płynąca z centrum ludzkiego serca, tęsknota za czymś nieznanym, tajemniczym… jest to wielka siła, która nas popycha ku wielkiej miłości i dobroci. Ktokolwiek rozpoznaje tą rzeczywistość w sobie ma osobisty kontakt z Bogiem. 10 March. 2018 Vancouver WIESŁAWA |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz