Jeśli zdołałeś z niej wyjść, bo statystycznie w Polsce ponad 90%
chorych umiera,
To może oznaczać, że pozbyłeś się jedynie przyczyny, ale jeszcze nie skutków raka.
A więc ,,przemeblowałeś" swoje życie i to jest twoja siła, że potrafiłeś.
Bo większość chorych woli umrzeć niż zmienić swoje przyzwyczajenia.
Napisał kolega na osi facebook'a i chwała mu za wyzwanie,
Że podjął właściwą decyzję i zmienił swoje przyzwyczajenia.
Ale
przyczyna raka siedzi nie tylko w głowie umysłu, ale też w mózgu brzucha,
Jak nie
zmienisz sposobu żywienia z przetworzonego na zdrowe, będzie go
więcej.
Wszystko
jest grą naszych umysłów i w mózgach powstaje elektryczny obraz.
Co do tego nauka nie ma już wątpliwości. / napisał w odpowiedzi kolega/ i dalej:
"Czasem nie wiem, czy Ty się wygłupiasz czy jednak śpisz.
Sorry, ale stale starasz się wmówić mi realność świata zewnętrznego
- a przecież to sen."
Co do tego nauka nie ma już wątpliwości. / napisał w odpowiedzi kolega/ i dalej:
"Czasem nie wiem, czy Ty się wygłupiasz czy jednak śpisz.
Sorry, ale stale starasz się wmówić mi realność świata zewnętrznego
- a przecież to sen."
A
z czego się biorą choroby ciała? podobno ze stresu umysłu i tu z nim zgoda,
Ale rządzi nawykami mózg brzucha, a nie samym myśleniem gry się tu żywisz.
Głównie materią skondensowanego światła,
Choroby są wynikiem blokad przepływu energii.
Dzieje się to nie tylko u nas istot żywych, ale tak samo w urządzeniach,
Ogólnie choroby to tylko objawy, wewnętrznych interwencji z zewnątrz.
Co ciekawe nie byłoby dyskusji, gdyby chodziło o motocykl,
Bo nikt by nie wlewał do baku zużytego oleju silnikowego.
Czy kiepskiego paliwa i nie leczyłby sam stukania silnika,
Tylko zadbałby o niego wcześniej i wlał doskonałe paliwo.
Ale rządzi nawykami mózg brzucha, a nie samym myśleniem gry się tu żywisz.
Głównie materią skondensowanego światła,
Choroby są wynikiem blokad przepływu energii.
Dzieje się to nie tylko u nas istot żywych, ale tak samo w urządzeniach,
Ogólnie choroby to tylko objawy, wewnętrznych interwencji z zewnątrz.
Co ciekawe nie byłoby dyskusji, gdyby chodziło o motocykl,
Bo nikt by nie wlewał do baku zużytego oleju silnikowego.
Czy kiepskiego paliwa i nie leczyłby sam stukania silnika,
Tylko zadbałby o niego wcześniej i wlał doskonałe paliwo.
Dyskusja o tym to tylko gra słów i nie chodzi przecież o racje, tylko zrozumienie,
I to, że żyjemy w idealnym świecie popsutym naszym postrzeganiem na zewnątrz.
To tak jak ktoś kto ma zaćmę lub jest daltonistą i źle widzi i ocenia,
A więc tylko my od środka możemy ją zdjąć dążeniem do czystości.
Jak w przypadku naszego projektora, gdy chcemy widzieć czysty ekran,
A nie żyć jak ekran każe i umysł pożąda i trzeba chronić nasze wnętrze.
A wtedy obraz się pojawi prawidłowy jak zdrowego dziecka,
A być zamazany zawartością kubła śmieci w żołądku mózgu.
Tak jak powyżej, od czystości gry instrumentów i ich harmonii,
Tworzy się świat dźwięków na ekranie naszego życia i innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz