środa, 21 marca 2018

Stan




'Pamiętam z czasów młodości jak łatwo nawiązywały się
te chwilowe znajomości w kolejkach, w pociągach, w transporcie miejskim.
Dziś wsiadam do tramwaju i wydaje mi się, 
że nikt prócz mnie nie jest obecny tu, mimo iż jest nas więcej. 
Wszyscy pogrążeni w myślach, planach, 
wspomnieniach albo w słuchawkach na uszach. 
Nikt (prawie nikt) nie przeżywa już życia w chwili, 
w której go doświadcza, czyli Teraz. 
Wolą przebywać we śnie, w innym wymiarze, 
w innej linii czasowej, której nie doświadczają empirycznie, 
a tylko w swoich głowach, jak snu - śnią, że niby żyją.
Takie czasy? Nie, czas nie ma tu znaczenia. 
Tacy ludzie! Jakby bez duszy w środku, jak roboty 
nastawione na odtwarzanie zaprogramowanego harmonogramu. 
- Witek

Zdjęcie użytkownika Yo amo viajar.


To ciekawe, teraz mi to się przypomniało zachowanie moich podopiecznych z domu dziecka, 
To ci z którymi wsiadłem jako student dorabiający w wakacje do tramwaju w Warszawie.

A byli ubrani jednakowo w dresach jak biedronki i tym zwracali na siebie uwagę, 
Jak i ciche zachowanie obserwatora i to była chwila dla nich o której pisze Witek.

Tak samo moi podopieczni widzący po raz pierwszy Warszawę,
Podobnie jak na powyższym obrazie nie mogli myśleć o niczym.

Tylko byli jak zawieszeni w 'tu i teraz' w hamakach obserwatorami,
Dla nich film życia przesuwał się jak w bezruchu, jak akcja w kinie!

Zdjęcie użytkownika Yo amo viajar.

Tylko w takim stanie uwalniamy się od tego wszystkiego,
Mamy czysty umysł zaprzątnięty tą jedyną uwagą w teraz.

Nie będziemy myśleć, czy nam starczy np. do pierwszego,
Ani, czy ktoś nam kopie dołki w pracy, czy też w domu...

Spróbujmy na co dzień zachować taki stan uwagi i ekscytacji,
Pusty opróżniony umysł wypełniony przeżywaną teraz chwilą.

Zdjęcie użytkownika Yo amo viajar.

Wow, taki stan przeżyłem już po maturze leżąc na pace Stara- 66,
Ze świadomością wolności wakacji i autostopu jadąc nad morze.

Sam fakt pozostawienia tego wszystkiego za sobą na dwa miesiące,
I wolność jak orgazm rozlewająca się po ciele na tle jasnego nieba.


Zacznijmy go rano po przebudzeniu, ja do tego dokładam rozciąganie,
Budzę w ten sposób ciało i ćwiczę mięśnie około kręgosłupa ze snu.

Wtedy wstaję po chwili jak pajacyk na gumce,
A nie "zrywam" się jak ten pajacyk na sznurku.


Nauczyła mnie tego Joga Ruchu tu jako jednoczesnego działania,
Myśli i fizycznych mięśni bez odchylenia w czasie jednoczesnym.



Tylko w takim stanie - Prepare for change,
Jak taniec Derwiszów i my na tańcząc balach ...


'The Pleiadians and other cosmic civilizations of Light use subatomic particles 
called tachyons as a basic source of energy: as hyperdrive energy source 
for their spaceships by creating hyperspace wormholes, 
for healing, information transmission and for other purposes.'


Zdjęcie użytkownika Eureka - Twoja strona zdrowia.

2 komentarze: