Przebudzenie, ale z czego?, bo to wszyscy teraz głoszą,
Jako ideę i w niej zasypiają, 'mówiąc jestem przebudzony'.
Rozglądając się po innych, czy to zauważyli i aprobują,
Rzadko ktoś się zastanawia w czym jest i z czego się budzi.
Nikt nie uważa się za zahipnotyzowanego i manipulowanego,
Słucha wszystko co ludzie mówią, zgadza się lub nie zgadza.
Bywa ciągle w obecności ludzi których nie szanuje,
Słucha i z góry wie, że tego rozmowy nie są dla niego.
Ale sam nie potrafi od nich odejść, albo zmienić temat rozmowy,
Wie, że to beznadziejne, wtedy się buntuje i to jest przebudzenie.
Jeśli zaczynasz panować nad sobą i nad stanem świadomości,
Wchodzisz w czas teraźniejszości i powoli zaczynasz 'świecić'.
Wtedy dzieje się coś z nami dziwnego, tak jak gdyby ludzie stali obok,
W warstwie dymu niewidzianego swoich niezrównoważonych emocji.
To jak w muzyce: dysonans i rezonans,
Według tego przyciągamy i odpychamy.
Niestety nie mamy wpływu na ludzkie zachowania,
Stąd to dla nas bardzo trudna próba utrzymania emocji.
Aby przetrwać burzę, trzeba być kapitanem na wzburzonym statku,
Nie da się uciec z pokładu w morze albo schować pod pokładem.
To dlatego takie trudne, by powstrzymać skutki ciosu,
A jednocześnie nie zadawać własnych nawet w obronie.
To jak walka taj-czi w samoobronie i jedynie energia agresora,
Każdy nasz dodatek własny energii wzmacnia jego uderzenia.
Działamy jak tarcza rozpraszająca i odbijająca energię,
To czasami widać w trakcie obrony gry w 'ping ponga'.
Jeden z nich coraz mocniej uderza, a drugi odbija wyciszając,
Gdyby sam to zaatakował to piłeczka nie trafiłaby w blat stołu.
Krótko mówiąc budzisz się, gdy wychodzisz z emocji,
Wiesz już, że wychodzisz z chaosu w spokój i uwagę.
Tak więc gdy ktoś mówi o przebudzeniu się z Matriksa,
Myśli o tym, że wszystkiemu Matriks jest winien i ludzie.
Dopóki w nim jesteś, to jesteś równie współwinny, bo w strumieniu emocji,
Gdy z niego wychodzisz, to tak jakbyś wyszedł ze zbiorowej świadomości.
Bardzo trudno to zrobić podczas kłótni, a szczególnie rodzinnej,
Warto wtedy pamiętać o tym, aby do minimum minimalizować.
Tłumaczenie się, czy mówienie, że to nie prawda,
Nic nie daje, na agresje innych nie masz wpływu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz