Nie ma Samsary bez nas jak szkoły bez uczniów w klasach,
Jak i nie ma oceanu, bez pojedynczych w nim kropel wody.
Samsara to życie w nich i nasz w nich udział,
Ale najpierw w roli obserwatora jako dziecko.
By potem na zasadzie nauki i porównań,
Zmieniać swoje postrzeganie i wybierać.
Obraz powstaje z dwóch porównań wcześniejszego z tym nowym,
Każde porównanie go doskonali, jak na zasadzie ostrości soczewki.
Nigdy nie zobaczymy doskonałości natury i to natychmiast,
W miarę upływających lat i doświadczeń dawnych i nowych.
Wchodzimy świadomością jak w kroplę punktu oceanu potencjału,
I sami rozwijamy swoim postrzeganiem własny świat i jego kroplę.
Kropla poprzez eony czasu będzie się stale powiększać rozwijając,
A nasza świadomość w niej jak ten balon nadmuchany będzie rosła.
Samsara to jednoczesne nasze doświadczanie i w tym samym czasie,
To pokazuje obraz nieskończonych rąk udziału w całości Stworzenia.
Zaczynasz mieć tego świadomość i coraz bardziej,
A i coraz bardziej świadome sny to potwierdzają.
Czy kiedyś będziemy mieli pełną świadomość i jednoczesną tych wszystkich,
Nie wiem, trudno mi sobie to wyobrazić, ale dzieciom ze smartfonami łatwiej.
Najlepiej się temu wszystkiemu poddać tak jak w tańcu,
To najlepszy sposób by to wszystko poczuć nie analizując.
Analiza im głębsza tym bardziej gubi się w szczegółach,
Odczuwanie unosi naszą świadomość jak balon do góry.
Uwalnianie się od szczegółów to właściwa droga jakby powrotu,
Ale nasza soczewka postrzegania i ostrość widzenia będzie rosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz