„Umiejętność obserwowania bez oceniania jest najwyższą formą inteligencji.”
Jiddu Krishnamurti
” Obserwowanie, bycie świadkiem, nie
jest czynnością umysłu, lecz duszy, świadomości. Nie jest procesem
umysłowym. Kiedy obserwujesz, umysł się zatrzymuje, przestaje istnieć.
[..] Bycie świadkiem to rewolucja. To radykalna zmianach zachodząca u
samych korzeni. Powołuje do życia zupełnie nowego człowieka, ponieważ uwalnia twoją świadomość od wszelkich uwarunkowań […]
Cokolwiek robisz, niechaj zawsze towarzyszy ci jedna rzecz: bądź
świadomy siebie. Jesz – bądź świadomy siebie. Chodzisz – bądź świadomy
siebie. Słuchasz, mówisz – bądź świadomy siebie. Kiedy jesteś
zdenerwowany, bądź świadomy. W chwili kiedy ogarnia cię złość, bądź
świadomy, że złość jest w tobie. To ciągłe pamiętanie o sobie wyzwala w
tobie pewną subtelną energię. Krystalizuje się twoja Istota.
[…] Jesteś czystą świadomością. Gdy otoczy cię chmura gniewu, po prostu
obserwuj ją – pozostań uważny, abyś nie zaczął się z nią utożsamiać.
Rzecz w tym, by nie utożsamiać się z problemem. Kiedy to pojmiesz,
przestaniesz mieć „tak dużo problemów” – ponieważ klucz, ten sam klucz –
świadomość, otworzy wszystkie zamki. Tak samo jest ze złością, żądzą, z
nałogiem, z seksem. Tak jest ze wszystkim, do czego jest zdolny umysł„
Osho – „Świadomość”
To w zasadzie proste, a zacznijmy o porannych czynności,
Zanim wstanę długo wydłużam stan ten z przed obudzenia.
W nim zaczynałem to swoje pisanie, a słowa układały się same,
Trzymałem też kartkę przy łóżku z ołówkiem pisząc po ciemku.
Dziś już tego nie robię, a tylko na leżąco się rozciągam po krótkiej medytacji,
Wtedy podobnie jak przy porannym myciu skupiam uwagę wyłącznie na sobie.
Staję jak z boku i jak gdybym był obserwatorem każdej poszczególnej czynności,
Jak ktoś kto jest znawcą win i skupia się na tej czynności kupażu w smakowaniu.
Staję się swoim obserwatorem, jak i siebie i zachodzącego słońca,
Bez jakichkolwiek myśli o przeszłości i planu na dzień dzisiejszy.
Łatwo mi mówić i o tym pisać, bo jestem na emeryturze i mam swój pokój,
To bardzo ważne by znaleźć dla siebie odrobinę komfortu bycia z sobą samym.
Ale teraz już tak mi to weszło pod skórę, że piszę od razu na komputerze,
I rzadko ktoś mnie może wyprowadzić z tego stanu obserwacji z dystansu.
Wiem też, że jest to wnerwiające szczególnie dla nieświadomego partnera,
Który stoicyzm bierze za tumiwisizm i jako ucieczkę od odpowiedzialności.
Dla nich, gdy ty nie zmieniasz się na twarzy z oburzeniem i nie machasz rękami,
Jesteś niezgułą mało aktywną, śpiącą królewną za którą muszą inni wszystko robić.
Generalną próbą jest np. jakiś wypadek i wtedy widać różnicę,
Między tymi, co tylko krzyczą, a tymi, co oceniają aby pomóc.
Zasiew można robić sobie dopiero kiedy pozbędziemy się programów,
Wiadomo o jakie chodzi i chodzi o odcięcie się od rodziny jak bramin.
Możesz być w gęstym tłumie obserwatorem i nic ci nie grozi,
Tłum będzie reagował symetrycznie jak stado ptaków w locie.
A ty będziesz ponadto i wtedy już jesteś gotów pod zasiew.
Mam na myśli wejście w teraźniejszość, jako nowej Ziemi.
Samoobserwacja jest możliwa jedynie w teraźniejszości 'tu i teraz',
Wolna od jakichkolwiek śladów przeszłości czy projekcji przyszłości.
Jeśli grunt nie jest przygotowany, wolny, czysty, jak i gotowy,
To zasiew nie będzie udany, bo bez miejsca do odnowy i ciszy.
'Cisza to teraźniejszość.
Wiadomo o jakie chodzi i chodzi o odcięcie się od rodziny jak bramin.
Możesz być w gęstym tłumie obserwatorem i nic ci nie grozi,
Tłum będzie reagował symetrycznie jak stado ptaków w locie.
A ty będziesz ponadto i wtedy już jesteś gotów pod zasiew.
Mam na myśli wejście w teraźniejszość, jako nowej Ziemi.
Samoobserwacja jest możliwa jedynie w teraźniejszości 'tu i teraz',
Wolna od jakichkolwiek śladów przeszłości czy projekcji przyszłości.
Jeśli grunt nie jest przygotowany, wolny, czysty, jak i gotowy,
To zasiew nie będzie udany, bo bez miejsca do odnowy i ciszy.
'Cisza to teraźniejszość.
Wydarza się pomiędzy tym,
co było, a tym, co
przyjdzie.
W niej coś się kończy:
odbieranie z zewnątrz,
strumień myśli,
wewnętrzny dialog,
troska o następną rzecz do zrobienia.
Pozwalamy odejść temu z przestrzeni ciszy.
Pozwalamy odejść temu z przestrzeni ciszy.
Gdy się to wycofa z tej przestrzeni,
wtedy otwiera się ona na coś innego
i staje się rozległa.
Albowiem cisza
wiąże.'
Wszędzie to widzę o zmroku,
A w dzień jak pod Słońce..
Spójrz
na drzewo w ogrodzie.
Wydaje się, że nic ono nie robi.
Stoi wrośnięte w
ziemię, jest piękne,
świeże i pełne życia,
a każdy z nas korzysta z
tego, że jest.
To jest właśnie cud bycia. (…)
Jeśli drzewo jest
prawdziwym drzewem,
daje nam radość i nadzieję.
Jeśli potrafimy po
prostu być sobą,
to jest to forma działania.
Działamy wtedy bez
działania,
działamy poprzez bycie”.
- Thích Nhất Hạnh
- Thích Nhất Hạnh
Wszędzie to widzę o zmroku,
A w dzień jak pod Słońce..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz