Co cię nie zabije to zawsze cię wzmocni i tak samo jest z wiedzą,
Tą duchową, a tylko poszerzanie własnej świadomości jest helem.
Dla balonu wzniesienia, bo każdy ma swój bąbel bytu,
A w nim ogląda innych, tak jak w teatrzyku lalek cieni.
Więc dystans, opór i zaprzeczenie można zagrać na uczuciach,
Nie można też na tym, co nie istnieje lub mgiełką się okazuje.
Lalek teatru cieni, co grają aktorzy jako jego myśli i pragnienia,
A on widzi jedynie ich zastygłe cząstki chwilowego postrzegania.
Czyżbyśmy sami powoływali tę całą czasoprzestrzeń,
Podobnie istoty żywo odgrywające na niej swoje role?
Jeśli tak, to i życie jest zabawą w kotka i myszkę,
Z tym, że my w świadomości odgrywamy obie role.
Tylko po to, aby się uczyć zachowań względem miłości,
No bo trudno nie kochać świata, tak jak dziecko zabawki.
Ale jeszcze trudniej kochać je wtedy, gdy one nas wkurzają,
I robią to, na co jesteśmy zawsze uczuleni i co budzi strach.
Tą duchową, a tylko poszerzanie własnej świadomości jest helem.
Dla balonu wzniesienia, bo każdy ma swój bąbel bytu,
A w nim ogląda innych, tak jak w teatrzyku lalek cieni.
Więc dystans, opór i zaprzeczenie można zagrać na uczuciach,
Nie można też na tym, co nie istnieje lub mgiełką się okazuje.
Lalek teatru cieni, co grają aktorzy jako jego myśli i pragnienia,
A on widzi jedynie ich zastygłe cząstki chwilowego postrzegania.
Czyżbyśmy sami powoływali tę całą czasoprzestrzeń,
Podobnie istoty żywo odgrywające na niej swoje role?
Jeśli tak, to i życie jest zabawą w kotka i myszkę,
Z tym, że my w świadomości odgrywamy obie role.
Tylko po to, aby się uczyć zachowań względem miłości,
No bo trudno nie kochać świata, tak jak dziecko zabawki.
Ale jeszcze trudniej kochać je wtedy, gdy one nas wkurzają,
I robią to, na co jesteśmy zawsze uczuleni i co budzi strach.
Do głowy wtedy by nam nie przyszło poza oskarżeniami,
Dojść do wniosku, że to od nas pochodzi i puścić np. oko.
Myśli przychodzą z umysłu na podstawie uczuć z obserwacji,
Uczucie spokoju jest wtedy, gdy nic się nie dzieje na ekranie.
Ale to uczucia grają na naszej świadomości na cymbałkach pamięci,
Gdyby nie pamięć wcześniejszych zapisów, nie byłoby oddźwięku.
W kompletnej ciszy, gdy myśli śpią jako pałeczki,
To instrument jest w stanie równowagi jak w ciszy.
Przychodzi to coś co nazywamy intuicji weną,
Wtedy artyści piszą, malują, śpiewają tworząc.
Aby to usłyszeć i poczuć czuciowiedzą, trzeba wejść w kanał,
Wtedy zaczynają nam rosnąć skrzydła weny razem z wibracją.
Na tym zapewne polega proces wznoszenia,
Wyjście poza ograniczenia Matriksu i myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz