piątek, 17 marca 2017

Czas


Czas to pojęcie pewnego rozdzielenia i łączenia,
Umysł w końcu się zatraca i tworzy własną wizję.

Czy nie z tego korzysta iluzjonista magik i hipnotyzer,
Przecież nie da się być we wszystkich miejscach naraz.

Co ciekawe coraz więcej przebić w trakcie snu i na jawie,
Podobno będzie związane z naszym tzw. Wzniesieniem.

 Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Jak widać na powyższej symulacji kwantowych zderzeń,
Można sobie wyobrazić podobne na wszystkich poziomach.

Do tego obrazu można dodać obraz jazdy windą w dół i w górę,
Na zasadzie różnic wibracji i naszej uwagi i w każdą stronę bytu.

Winda to nasz bąbel osobisty zatrzymany obecnie w czasie,
Dla każdego innym i rozdzielonym poziomem wibracji.

Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

W trakcie medytacji kierunek wiadomy jako ten do środka,
Za sprawą wibracji i jak w polu magnetycznym Samsary.

Każdy nas z każdym może się przenikać poziomem, co stwarza ruch i akcję,
Obrazy przesuwają się przed naszymi zmysłami jak te piętra w windzie czasu.

Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Wszystko to odbywa się na czasoprzestrzennym obrazie,
Po którym chodzimy jak mucha po ekranie naszej uwagi.

Staje się to, w co zostajemy wciągnięci jak skoczek pod wodę,
Co stracił panowanie nad napięciem powierzchniowym wody.

Musimy tę zdolność odzyskać i stać się surferem na falach czasu,
Wtedy niepostrzeżenie będziemy mogli zmieniać czas i przestrzeń.

Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Ale nie tak liniowo jak wyżej na zewnętrznej powierzchni bytu,
Ale wewnątrz, gdzie czasoprzestrzeń staje się falą, a nie cząstką.

We wszystkich przekazach mówi się o podnoszeniu wibracji,
A to w świetle fizyki byłoby odpowiednikiem anty-grawitacji.

Zdjęcie użytkownika Elen Elijah.

To ona zbliża nas jak do środkowego punktu mandali czasu,
Gdzie przestaje działać grawitacja i czas symultaniczny losu.

W pewnym sensie jesteśmy tak zawieszeni jak poza przyciąganiem,
Wtedy prawdopodobnie mamy wpływ swojej uwagi postrzeganiem.

 Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Wszystko zapewne jest odwróconym obrazem,
Grawitacja nas odpycha od czarnej materii wody,

Jesteśmy jak ten skoczek przenicowany z wody na zewnątrz,
Teraz usiłujący się utrzymać na powierzchni dzięki napięciu.

On dzięki napięciu powierzchniowemu utrzymuje się w swojej bańce powietrza,
Do głowy mu nie przyjdzie aby bańka pękła, a on mógłby zanurzyć się w ocenie.

Jest w sytuacji podobnej do pająka co urodził się w kokonie powietrza,
Gdzie matka pod wodą złożyła jajo, aby się mógł bezpiecznie narodzić.

Zdjęcie użytkownika Elen Elijah.

'Ludzie myślą, że Wzniesienie ma coś wspólnego z nieśmiertelnością zupełnie tak,
jak te wszystkie zaawansowane technologicznie firmy obiecujące długowieczność. 

Wpisz w wyszukiwarkę – „będziemy mogli żyć 500 lat”. 
My nie chcemy tego. Nie chcemy nieśmiertelności. 
Chcemy Wzniesienia. Chcemy ciała świetlistego. 

Nie możesz posiąść ciała świetlistego za pomocą technologii.' 





W dzisiejszych czasach już wiemy, że stoi za tym neurobiologia 
I w jaki sposób uruchamia neurony lustrzane w korze mózgowej. 

Mózg nie odróżnia prawdziwego doświadczenia od tu wyobrażonego. 
Jeśli np. spojrzymy na obraz tanka przedstawiający Padmasambhavę
Jak i świetliste jego tęczowe ciało, to ten obraz na nas oddziały-wuje.

Jest to rzeczywista praktyka duchowa, a w której ogląda się obrazy,
Aby przez to pozwolić na aktywowanie naszego wewnętrznego kodu:

uaktywniającego ciało świetliste. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz