Istota ludzka jest cząstką całości zwanej wszechświatem,
cząstką
ograniczoną w czasie i przestrzeni.
Postrzega ona siebie, swoje myśli i
odczucia
jako odrębne od reszty - jest
to rodzaj percepcyjnej iluzji świadomości.
Iluzja ta redukując nas do
osobistych pragnień
i uczuć żywionych do kilku najbliższych osób,
jest
pewnego rodzaju więzieniem.
Naszym celem musi być wyzwolenie się z tego
więzienia
poprzez rozszerzanie kręgu zrozumienia i współczucia tak,
by
objąć nim wszystkie żyjące istoty i naturę w całej jej cudowności.
Albert Einstein
Albert powinien jeszcze do tego dodać, że jedyną teraz drogą,
Jest uzmysłowienie sobie siebie jako serca w samym centrum.
W centrum czego? Ano myślę, że własnej kropli oceanu,
Wszystkich możliwości jakie istnieją potencjału całości.
Oczywiście, że mam na myśli całe Stworzenie Istotnego,
Do którego jak do akwarium wpuszczono zarodek ducha.
Czy tak to się odbyło jako proces zasiewu i skąd te zarodki pochodzą,
O tym opisuje ABD-RU-SHIN w 'Świetle Prawdy' - przesłania Grala.
Możemy to porównać do własnego serca, jako samo centrum naszego ciała,
Podobnie w świecie duchowym jako gatunku musi mieć takie samo centrum.
Czuję i wiem, że wracamy do Źródła, ale kto wie, czy nie skokowo,
A na pewno niewiele dalej, z uwagi na częstotliwość oporową bytu.
Nikt nie podskoczy wyżej niż tu może,
Tak samo jest z rozwojem duchowym.
Będzie nas przyciągać całe życie, ale w którymś momencie,
Oderwiemy się ot tak, jak cząsteczka pary z wrzącej wody.
Możemy to porównać do zapładniania komórek w ciele,
Możemy również do podziału komórkowego w naturze.
To co nas czeka z wzniesieniem to nieubłaganie przychodzi,
Będzie ponownym łączeniem tego podzielonego wcześniej?
Bicie naszych serc i to w rytmie pulsu Ziemi,
Będzie to zaczątkiem połączenia z Wyższym?
A może tym słynnym portalem jest nasze energetyczne serce?
Jak wiemy z własności hologramu to wielkość, kształt i odległość,
Nie mają w nim zasadniczego znaczenia tylko fuzja energetyczna.
Długo zapowiadane wniebowstąpienie ludzkości,
Jakby spoczywa na nas i to zbliża
masę krytyczną.
Mamy zamiar przeżyć ogromne tu przyspieszenie,
Takie dotyczące zmian i na
całym naszym świecie.
Proces wznoszenia jest powszechnie też niezrozumiany.
Wniebowstąpienie jest zasadniczo zmianą świadomości,
To portale na wyższe
częstotliwości i wyższych ideałów.
Nasza świadomość nie jest wytworem naszych fizycznych mózgów,
Tak to współczesna nauka interpretuje i kazałaby nam w to wierzyć,.
Prawdą natomiast jest to tylko, że jest jeden wątek powszechnej świadomości.
Jest to jedna świadomość we wszechświecie i jest "źródłem" każdego z naszych.
Nasza świadomość nie jest wytworem naszych fizycznych mózgów,
Tak to współczesna nauka interpretuje i kazałaby nam w to wierzyć,.
Prawdą natomiast jest to tylko, że jest jeden wątek powszechnej świadomości.
Jest to jedna świadomość we wszechświecie i jest "źródłem" każdego z naszych.
Nie my tworzymy świadomość tylko jesteśmy w niej zatopieni,
Tak jak ryby w wodzie, czy te ziarna na wiosnę w ziemi by rosły.
Jesteśmy ogniskowymi punktami świadomości tego kosmicznego umysłu,
I to każdego postrzegania jak i doświadczania, a to dopiero mały kawałek,
Wielkiego koncepcyjnego miejsca i z niepowtarzalnym punktem widzenia.
Każdy jest indywidualną misą tybetańską i sam w nią uderza uwagą,
Mamy niepowtarzalny dźwięk, ale widzimy wierzchołek góry lodowej.
Stworzenie to jest nieskończona przestrzeń potencjałów,
A w niej jesteśmy podzieleni na kilka osobnych warstw.
Warstwy zawierają ten sam skład potencjału, ale i innej wibracji,
A na każdym z nich każda dusza dąży do połączenia z W. Jaźnią.
Najbliższa taka wyższa warstwa naszej świadomości to jest nasza dusza.
Dusza jest zindywidualizowana i jako aspekt powszechnej świadomości.
Ale z własnym centralnym punktem świadomości i pamięcią lokalną,
To ona sama gromadzi i przechowuje wszystkie swoje doświadczenia,
I rozumienie pochodzących od innych, w swoim polu energetycznym.
http://tamar102a.blogspot.com/2016/10/proces-integracji.html
Wiem, że to co piszę wydaje się często masłem maślanym,
Ale nie wiadomo jak czytając tworzymy obraz wewnętrzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz