niedziela, 30 października 2016

Emisariusz światła

https://media.giphy.com/media/3oz8xE4VYB3ZELIVjO/giphy.gif


Nasz prawdziwy świat został zaprojektowany w taki sposób, 
Abyśmy mogli żyć w prosty i klarowny sposób i swobodnie.

Harmonijnie płynąc z nurtem zmian dzięki którym, 
 Będziemy mogli podążać własną pośrednią ścieżką.

Ale i z nielicznymi przeszkodami i wyzwaniami,
Bo miał to być piękny świat pokoju i obfitości..

Miał być miejscem gdzie można byłoby swobodnie, 
Jak i harmonijnie tworzyć wraz z braćmi i siostrami. 


Z tymi którzy nam w tej podróży teraz tutaj towarzyszą,
Oraz w miejscu którym z nimi można być podłączonym.

Wielowymiarowo do wszystkich poziomów świadomości, 
Jednocześnie będąc zestrojonym ze wszystkimi aspektami.

I nie tylko z ludzkimi aspektami Stworzenia,
Ale ze wszystkimi i na wszystkich poziomach.

Czwartego wymiaru zaprojektowanego tak, aby zapewnić.
Jak najlepiej niebiańskie istnienie na planie tu materialnym. 

Pamiętajmy, że naszym zadaniem było doświadczać sfery cielesności, 
 Aby też i Stwórca również mógł zaznawać tego procesu stwórczego.

 

To było pewnie takie piękne założenie jak płytkie wody oceanu,
Gdzie rozwijają się harmonijnie wszystkie gatunki rafy z koralu.

Co się dzieje, gdy ją opuszczamy nurkując w nieznaną głębię,
Nie będę się zagłębiał, bo mamy to na co dzień w tv i w realu.

Zastanawiajmy się jak tą głębię tu rozświetlić,
 I jak samemu wrócić do rafy powierzchniowej.


Z jednej strony umysł jak Albert podpowiada doświadczenie,
Ale jak wybierać, aby nas wynosiło, a nie zabierało w głębię?

Stara wiedza Agni Jogi podpowiada by być dobrym,
Ale wyłącznie dla dobra powszechnego i dryfować.

Jak pogodzić te dwa aspekty i będąc w psychicznej równowadze,
To w dzisiejszym świecie jest zadaniem nieomal dla ludzi świętych.

 To właśnie jest podstawowa rola dzisiaj emisariusza światła,
Jako człowieka schodzącego do piwnicy z zapaloną świecą.


Najpierw będąc tutaj od urodzenia, musi równowagę ćwiczyć,
Panowania nad emocjami i nie działania tu w afekcie gniewu.

Być dobrym to nie chodzenie do świątyń z mea culpa,
Bo dobro powszechne spływa ze światłem do piwnicy.

No i równo na wszystkich się światłem rozkłada i oświeca,
Tak schodzą emisariusze coraz głębiej w ocean ciemności. 


 Jeśli miłości do wszystkiego w sercu nie masz, nie schodź niżej,
Nie udawaj, że nieszczery śmiech, złośliwość i używki pomogą.

Pamiętaj, że schodząc w dół masz coraz mniejszą świadomość,
Na tym polega pułapka schodzenia w głąb bezmiaru ciemności.

Świadomość jedności ze wszystkim tam już też zanika,
Rodzi się za to uzasadniona agresja do sobie podobnych.


Często błysk światła z poczuciem strachu rodzi świadomość,
Ale jest to najczęściej akt ostateczny obudzenia w ciemności.

Ale jeśli choć jedno piórko agresji wytrąci z ręki,
Budzi się nadzieja na dalszy rozwój świadomości.


Zawsze nadzieja jest związana z kolorem tęczy,
Podobno do nas też tęczowy świat przychodzi.

Wszystko też zależy jak poszerzysz świadomość,
Bo to rozkłada parasol bezpieczeństwa nad nami.

 photo tumblr_ngltcjC0oI1sn8m9wo1_400.gif


Może w ten sposób spełnia swoją misję,
Zmieniając częstotliwość i tak działając?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz