piątek, 7 października 2016

Kontakt



Czyli krótko, każdy jest kowalem swego losu,
Ale tylko, kiedy ma świadomość wolną i krew.

O świadomości rozważaliśmy wiele, ale o krwi to nie wiele wiemy,
Znamy jej grupy jako podziały, ale nie wiemy, co ona dla nas znaczy.

Gdy dusza odchodzi krew zanika i nie tylko dlatego, że serce ustaje,
Jakby była żywa, a bez duszy żyć przestaje i zasilać energią komórki.

Te z kolei zaczynają zachowywać się jak jednostki odizolowane od sztabu,
Przez jakiś czas żywe z uwagi na DNA, a można słowem i myślą je ożywić.

Mało kto wie, że sam skład krwi zależy od wielu czynników i stale się zmienia,
Nawet w ułamkach sekund, a co dopiero wtedy, gdy badania nie będą aktualne?

 

Podejrzewam, że na aktualny skład wpływ ma jedynie dusza,
Ale faktycznie to na podstawie i naszego podejścia do życia.

Mówi się o osobach pełnokrwistych i to w wielu przypowieściach,
Podświadomie odnosi się do niej z czcią i szacunkiem jak do matki.

Za to gdy człowiek jest zdrowy na ciele i też na umyśle,
Ma zdrową krew, bo przez nią jest z duszą w kontakcie.

 

Dawniej prości ludzie wiele sobie po niej obiecywali,
Np. podlewano pola krwią menstruacyjną dla plonów.

Nasze promieniowanie, to promieniowanie duszy,
A jak myślicie przez co w ciele jak nie przez krew!

Wiązano też opętanie i obłąkanie z jej składem i czarami,
Więc też nie trudno się domyśleć, że w tym o coś chodzi.

http://i.ytimg.com/vi/RkYjsq5PtlY/hqdefault.jpg

Sądzę, że obłąkanie to jest nie panowanie nad nią ducha,
To tak jakby np. stracił równowagę do jazdy na rowerze.

Natomiast wtedy, gdy kogoś innego ma się na siodełku,
Albo ktoś inny trzyma jego kierownicę, to jest opętanie.

Może być częściowe, jak i całkowite ale i wielorakie,
Kilka osobowości podłączonych przez krew do ciała.

 

Ludzie też zapominają, że żyjemy w dwóch światach,
Widzialnym zmysłowo i nie tj - subtelnomaterialnym.

Przechodzimy z jednego do drugiego i szukamy połączeń,
Tu możemy bawić się w spirytyzm, a tam czekać na okazję.

 

Wedle prawa przyciągania jednorodności, jesteśmy w pobliżu,
Tak samo ludzi, jak i okoliczności i co do wydarzeń w drugim.

Np. zmarły pijaczek będzie towarzyszył żyjącemu i czekał,
Aż tamten tyle wypije, że obniży wibracje do jego poziomu.

Wtedy będzie nawet zmysłowo mu towarzyszył w zabawie,
Spijał wyziewy, rozkoszował się możliwością uczestniczenia.

 

To nie żart, ciągłość życia nie może być przerywana jako nić,
W każdą stronę naszej drogi wielowymiarowej, jak i pokoleń.

Tak samo jest u nas i w życiu, wybory, wypadki, a konsekwencje,
Będą ściśle związane eonami czasu i przestrzenią, jak te nici losu.

Ale wracając do krwi, to ona wszystko łączy i zachowuje kontakt,
Wydaje i przekazuje polecenia komórkom, śmiać się, czy tu płakać.

Co ciekawe krew istotnego zwierzęcia odchodzi dłużej,
Spuszczano złą krew, aby się nie zarażać strachem jedząc.

Choremu również, aby sam wytworzył nową,
Nie wiedzą, że to dusza decyduje i to czy chce.



Myślę, że w przyszłości medycyna będzie się zajmowała promieniowaniem,
Mierzyła nie tylko skład zawartości krwinek itp. ale też i stopień ich mocy.

To proste, człowiek zdrowy ma zawsze ciepłe i promieniujące ręce,
Korzystają z tego bioterapeuci i cała medycyna chińska przepływu.

Krótko mówiąc, to gdyby krew nie była ściekiem i tym podobnym do rzek,
I zanieczyszczona, a żylna, jak tętnicza, rzeki jak źródła, to byłoby i zdrowie!

http://tamar102.bloog.pl/id,356348595,title,KREW-NASZA-MOC,index.html

 
  
"To krew jest nadal naszym najlepszym lekarstwem, ratuje ludziom życie, 
ponieważ promieniowanie krwi jest tym co łączy ciało 
i duszę i służy jako środek komunikacji między nimi. 

Wszelkie braki w składzie krwi wpływają bezpośrednio na zdolność naszego ducha, 
ponieważ ten nie może pozostawać w kontakcie z ciałem fizycznym."

Zapamiętajmy: krew jest potężnym pomostem między duchem i ciałem ludzkim.



Jak widać to nie przypadek, że zaczęliśmy razem podobnie, z Wiesławą,
I poruszyli ten temat, bo jest on bardzo ważny teraz w okresie przemian.


Obcym siłom korzystającym z naszej boskiej energii krwi mówimy:


Dość! Jesteśmy suwerennymi duszami wcielonymi, 
A nie dojnymi krowami hodowanymi na pastwisku!


Precz!




http://tamar102.bloog.pl/id,356398270,title,Update-Stworcy-I-Tolerancja-,index.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz