niedziela, 11 września 2016

Wena

Tak się też czuję jw. kiedy piszę i chyba nie ma w tym nic dziwnego,
Nosimy głowy w chmurach i nie tylko jako poeci, ale dociekaniem.

Wena przychodzi do głowy jak szampan, gdy wetkniesz,
Jak w hełm nierzeczywistej iluzji wirtualnej, w kosmos.



A może nasza wena pochodzi od anioła stróża,
Na pewno od tego co ma szerszą perspektywę.

Wtedy to: don't prompt powiedziałoby ego,
Urażone ambicją ziemskiego umysłu jego.



Częściej pewnie ręce, skrzydła i nogi mu opadają,
Taką minę tu ma w odpowiedzi na nasze wybryki.

Ciekawe co on czuje, jeśli to przez uczucia się kontaktuje,
Przeżywa nasze wzloty i upadki i splata nici wszystkiego.

Musi, nie może po nas poprawiać i sprzątać jak rodzice,
Musi czynić to co nasze chcenie i nie ważne, że szkodzi.

'Czy jest możliwe, że tylko sam fakt wglądu w przyszłość zmienia ją? 
Tak. .. Jest to zupełnie tak, jak podczas obserwacji doświadczenia,
Naukowców, że sam fakt obserwacji zmienia wynik eksperymentu. 
Wszyscy mają wpływ na ten eksperyment, przez obserwowanie go.' 




„Nieskończona Świadomość,
identyfikując się z tymczasowym ciałem,
powstaje jako skończony umysł,
któremu wydaje się,
że zna siebie jako coś innego.

To jest jednak złudzenie.
Skończona świadomość nie istnieje,
nie istnieje żaden realny umysł.
Skończony umysł zbudowany jest z nieskończonej świadomości”.
- Rupert Spira

A więc wena, to czerpanie coraz większym haustem świadomość,
A świadomość pełna nie może być ograniczona rozumem umysłu.



Wena, mana, czy prana, albo czi, to, to samo i w niej,
Tak jak świeżym powietrzem musimy nią oddychać.

Nie zamykajmy umysłu przed nią, jak oczu w samochodzie,
To musi być oddychanie świadome, jak to poszerzanie siebie.

To można porównać do wybuchu radości i poczucia braku wagi,
Jak wtedy, gdy się zakochamy i stąpamy lekko na palcach po łące.



Więc wena spływa jak manna z nieba i deszcz równo,
I na każdego jednako, ale gdy odłoży parasol umysłu.

Pamiętamy deszczową piosenkę i zakochanego tancerza,
To takie uczucie zawsze towarzyszy nam w sztuce pisania.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz