To bardzo dziwne uczucie, gdy masz świadomość siebie,
Nie musisz troszczyć się o innych, mogą zrobić to sami.
Nic w tym egoizmu ego, bo każdy go ma na własnym ekranie,
A więc możemy sobie pomagać poza nim i w sferze duchowej.
Do tego miały służyć religijne modlitwy, tylko zmieniono celownik,
Gdy chcesz komuś zrobić coś dobrze wystarczy wysłać taką intencję.
Gdy zrobisz mu na ekranie, to nie zależnie czy chce, poczuje się dłużny,
Oto właśnie chodzi stworzonym instytucjom byś czuł się winny czemuś.
Świadomość jak drzewo rośnie, poszerza gałęzie i ma korzeń wzrostu,
Im jesteś jego bliżej to ona rośnie szybciej do rozmiarów wszystkiego.
Wszystko razem z nią rośnie i to coraz szerszą paletą bytu,
Na każdym szczeblu gałęzi rośnie jej potencjał możliwości.
Z każdego takiego potencjału rodzi się twoja przyszłość,
Nić losu wybierana uwagą zaplata sieć przyszłej karmy.
Gdy jesteś świadomy to tak na prawdę nie wybierasz,
A trzymasz dystans w równowadze miłości do jej tła.
Ona bez tła nie może zaistnieć i zostaje w potencjale,
Wtedy, gdy np. widzisz zło prześlij w to swoje światło.
To ono wypełni ciemność i wszystko wróci do normy,
Tak samo jak się wycisza kamerton, tak samo awantury.
Gdy masz już tego świadomość to stajesz się władcą karmy,
Ale nie dosłownie, tylko nad nią przelatujesz świadomością.
To nie oznacza, aby uciec od problemu do przodu tylko się unieść,
Z wyższej perspektywy, a stanie się coraz mniejszy, aż sam zginie.
Tak działa moc naszego światła uwagi ma szerszy kąt i opcje,
Jak coraz większa perspektywa baloniarza unoszonego w górę.
I nie chodzi o świadomość tylko bycia, ale rozwiązania problemu,
Gdy w myślach nie pomyślisz 'aha bingo' zrozumiałem, to wróci.
Nie musisz wyrywać komuś narzędzie, by sobie nie zrobił krzywdy,
Wystarczy pomyśleć z miłością: ja bym tego nie robił, a tak się stanie.
To co widzimy jest na naszym ekranie i do nas kierowane,
To znaki wskazujące nasze podobne błędy, a teraz u kogoś.
Gdy my je zrozumiemy automatycznie to on też zrozumie,
A wtedy postąpi on sam zgodnie i z naszym rozumieniem.
Nasza świadomość działa jak Słońce o poranku wszystko rozkwita,
Cień nocy ciemności usuwa się z drogi, a sam światłem rozkwita.
Jak w lesie, kiedy w nocy wchodzimy, to zaczyna być coraz widoczny,
Mówią, że nam się wzrok przyzwyczaja, a ja sądzę, że go on rozświetla.
Nigdy nawet jako dziecko to nie bałem się ciemnego lasu,
Kiedyś z młodszą koleżanką szukaliśmy domku Baby Jagi.
Szukano nas i znaleziono, a 4-5 latka powiedziała, że się ze mną nie bała,
Oczywiście, że ja poniosłem za to poważniejszą karę, ale kochałem bajki.
Sam już nie wiem, ale sądzę, że świadomość stoi po drugiej stronie strachu,
Ciemność strachem się syci, podsyca naszą wyobraźnię kurcząc świadomość.
Bo w strachu nie będziesz o tym wszystkim pamiętał,
Skurczysz się i zamkniesz własne światło, jak w kinie.
Kiedy z ekranu rośnie pędzący pociąg coraz większy,
Zaczynamy się bać zapominając, że jesteśmy w kinie.
Nie zapominaj, że warstwa Twojego świata - to Twoje lustro.
Jeżeli wolisz cierpieć, to tak będzie, a jeśli cieszysz się, to też.
Świadomość to stan bycia, który możesz dla siebie wybrać.
To znaczy reagować na to, co przynosi chwila i tak już żyć.
Ale życie to fala, która się też przelewa,
A rozwój jest wąską bramą do cierpienia,
Za to już radość przestankiem dla ukojenia,
Potrzebnym by złapać oddech zastanowienia.
To zastanowienie i przyjęcie do wiadomości może i karmę wymazać,
Bo czym ono jest jak nie aktem miłości, refleksja zrozumienia błędu?
Symbole na fali z chaosu niewidzialnego pieczętują energię żeńską,
Już na wstępie życia krzyżem trzecie oko podczas chrztu niemowlęcia.
https://www.facebook.com/compagnie.leguetteur/videos/630276163789214/
Gdy jesteś odpieczętowany to możesz być w symbiozie z krukiem,
Otwarta świadomość łączy się ze zbiorową podświadomością bytu.
Gdy jesteś odpieczętowany to możesz być w symbiozie z krukiem,
Otwarta świadomość łączy się ze zbiorową podświadomością bytu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz