niedziela, 17 lipca 2016

Czas


Czy czas ślizga się jak po ostrzu i linie na przepaścią,
Pomiędzy przeszłością i przyszłością, a w "tu i teraz"?

To pociąg wysoko-górskiej kolejki wydarzeń,
Która zmusza nas do oglądania jak przez okno.


Sześć okręgów opisanych na 7 w środku,
A całość tworzy nam jakiś Kwiat Życia.

Może to przekrój świdra tworzący obraz w tu i teraz,
Nie wiem czy to nie zasłona oddzielająca nas od bytu.

Gdyby nie pozostałe zmysły bylibyśmy oddzieleni,
Wystarczyłoby zamknąć na chwilę dualistyczne oczy.

Mnie się to udało po zatrzymaniu serca z dotykiem,
Ale wzrok i słuch, jak i świadomość siebie pozostała.

Za drugim razem pozostał słuch ze świadomością i czarna dziura,
Która w moim pojmowaniu stała się potencjałem jak wszystkiego.

 

Czy wtedy mój czas się zatrzymał, a świder go zatrzymał,
Nie wiem, wiem, że poczułem się wolny, jak po maturze.

Kiedy uciekały mi gałęzie nad sobą patrzącym w górę nieba,
Leżąc na pace ciężarowego samochodu jadącego nad morze.

To uczucie wolności jak ta euforia orgazmu,
Było podobne do tego momentu w szpitalu.

Dlatego o tym piszę i dla tego chętnie tu wróciłem,
By to uświadomić, ale tylko tym zainteresowanym.

Inni i tak będą uważać mię za wariata, albo nie słuchać,
Ale niezależnie od tego światło się ich z czasem zapali.

Dlatego zgodnie z tym, co napisał powyżej Rumi,
Sam nic nie tracę, ale więcej, coraz bardziej płonę.


Jako zdobywając wiedzę nie głupieję,
A kochając to mogę wszystko zdobyć.

Gdzieś tam pośrodku sam własną ścieżką chodzę,
A może miłość zatrzymuje świder oddzielenia bytu?

Czas to pojęcie powiedział ktoś mądry,
Ale tak dokładnie nie wiadomo co sądził.

Widzę i obserwuję jak teraz przyspiesza, 
Ale czy to nie czasem moje postrzeganie?

Co będzie, gdy się zatrzyma? Czy nie to co sam przeżyłem,
Zawsze wolałem praktykę potwierdzającą się od samej teorii.

Chociaż przyznaję, że sam uwielbiałem książki s.f,
Jako podstawa poszerzania własnej świadomości.


Wolę takie DMT od leków przeciwbólowych,
Ale czy to one zatrzymują świadomość czasu?

Wydaje się, że robimy to i wtedy, gdy się nasz naturalny też wydziela,
W krótkich chwilach radości jak na pace, czy z ukochaną dziewczyną.

Co ciekawe teraz, że ten nas czas zbiorowy również nam ucieka,
Nawet młodzież to zauważa na co dzień, niezależnie od nastroju.


  Może jest to możliwe i w takiej jak ta czasu chwili tu i teraz,
A to, co nam to uniemożliwia, to zasłona przy- i przeszłości?

Czas poniewiera tymi, co się czasu usilnie tu trzymają,
Patrzą na niego i na zegarek i ciągle się gdzieś spieszą.

Porzuć myśl o czasu upływie, jako czasie straconym,
Może wtedy zasłona świdra przestanie nas odgradzać?

Ale od czego, nie wiem, a może przestaniemy się starzeć,
Kobieta szczęśliwa w tej chwili zatrzymania młodnieje..

Gdybyś o tym wiedział to trzymając się pociągu czasu,
Wyskoczył z niego i stał się tym o jakim myślisz młodo?


Puśćmy więc wodze fantazji, bo może chodzi o to i z tym pociągiem czasu,
Że gdy ktoś przedwcześnie wyskoczy, to bez, a jak nie, to wyrosną skrzydła?

A całe te nasze teraz życie, to jak larwy motyla,
Czy też pisklęcia w gnieździe tuż przed odlotem?

One również same nie znają świata poza nim i co jest oddzielone;
Np. larwy tym zajęciem konsumpcji liścia, a ptaka wyczekiwaniem.

Ale gdy wyskoczysz przedwcześnie zostawiając sprawy nierozwiązane,
Musisz wskoczyć ponownie i próbować rozwiązać przed zatrzymaniem.

Gdy nie zdążysz, przed zatrzymaniem, nie będziesz latał,
Za to czekał na następny, co się będzie chciał zatrzymać.

A to jak hindusi głoszą, będzie w następnym cyklu koła czasu Jugi,
Z naszego punktu w pociągu mogą to być eony, a na stacji chwila.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz