Życie jak książka otwiera się przed ciekawymi,
Jeśli ktoś odrzuca jakąkolwiek wiedzę jest pełny.
Nie ma nic gorszego dla wiedzy, staje się jak stojąca woda,
Głupiec już wszystko wie i głowy nie opróżnia i mówi i mówi.
Do wszystkich opowiada jednakowe historie w których siebie widzi,
Unikajmy takich bohaterów i szanujmy ludzi z humorem i otwartością.
Takiego mam towarzysza w pokoju, podchodzącego wesoło do życia,
A przecież teraz już nikt tu nie przyjeżdża do sanatorium na wywczasy.
Przyszły wspomnienia z poprzedniego czasu pobytu,
Aż trzy lata temu wydaje się chwilą minionego czasu.
Teraz to już do mnie dociera, że życzenia się spełniają,
Po pierwszym pobycie w marcu znalazłem się i w sierpniu.
Myślałem wtedy jak może wyglądać świat za firanką bezczasu,
Jak wyglądają te inne światy i czym jest faktura rzeczywistości.
I tak to pod koniec lipca znalazłem się w szpitalu po kardiowerter,
Wtedy po dwukrotnej defibrylacji znalazłem się po drugiej stronie.
Otworzył mi się wtedy cały potencjał hologramu kosmosu,
Wraz z poczuciem nieprawdopodobnego uczucia wolności.
Potem jak pisałem, przez trzy dni zwiedzałem równoległe światy,
A więc stało się wszystko, co sobie zapragnąłem i znów tu byłem.
Wszystko ma tu sens i czegoś ma nas nauczyć,
Nikt niczego tu nie dokona gdy nie ma wiedzy.
Ale każdy ma swoją ścieżkę i lepiej się jej trzymać,
Nic nie usiłując na siłę zmienić, a tylko ją przeżywać.
Jest tyle miejsc ciekawych do zwiedzenia i zachwytu,
Ciekawość jest zdrowa jeśli ma się coś do przekazania.
Nie zdrowa, prowadzi do bolesnego zejścia na manowce,
Mamy tego przykłady ludzi czujących misję nawracania.
Kochajmy Indie, podobnie i bez oceny, co do wartości tam i jakości życia,
Wielu z nas napompowanych o niej wiedzą duchową wraca rozczarowanych.
A więc życie jest jak taka książka, z której wybieramy co najlepsze,
Nie ma chwil i tego, co minęło i już nigdy nie powtórzy się to samo.
Jeśli ktoś odrzuca jakąkolwiek wiedzę jest pełny.
Nie ma nic gorszego dla wiedzy, staje się jak stojąca woda,
Głupiec już wszystko wie i głowy nie opróżnia i mówi i mówi.
Do wszystkich opowiada jednakowe historie w których siebie widzi,
Unikajmy takich bohaterów i szanujmy ludzi z humorem i otwartością.
Takiego mam towarzysza w pokoju, podchodzącego wesoło do życia,
A przecież teraz już nikt tu nie przyjeżdża do sanatorium na wywczasy.
Przyszły wspomnienia z poprzedniego czasu pobytu,
Aż trzy lata temu wydaje się chwilą minionego czasu.
Teraz to już do mnie dociera, że życzenia się spełniają,
Po pierwszym pobycie w marcu znalazłem się i w sierpniu.
Myślałem wtedy jak może wyglądać świat za firanką bezczasu,
Jak wyglądają te inne światy i czym jest faktura rzeczywistości.
I tak to pod koniec lipca znalazłem się w szpitalu po kardiowerter,
Wtedy po dwukrotnej defibrylacji znalazłem się po drugiej stronie.
Otworzył mi się wtedy cały potencjał hologramu kosmosu,
Wraz z poczuciem nieprawdopodobnego uczucia wolności.
Potem jak pisałem, przez trzy dni zwiedzałem równoległe światy,
A więc stało się wszystko, co sobie zapragnąłem i znów tu byłem.
Wszystko ma tu sens i czegoś ma nas nauczyć,
Nikt niczego tu nie dokona gdy nie ma wiedzy.
Ale każdy ma swoją ścieżkę i lepiej się jej trzymać,
Nic nie usiłując na siłę zmienić, a tylko ją przeżywać.
Jest tyle miejsc ciekawych do zwiedzenia i zachwytu,
Ciekawość jest zdrowa jeśli ma się coś do przekazania.
Nie zdrowa, prowadzi do bolesnego zejścia na manowce,
Mamy tego przykłady ludzi czujących misję nawracania.
Dusze Lighworkers już niosą
ze sobą wewnętrzną potrzebę,
Rozprzestrzeniania,
wiedzy, wolności i dbałości o siebie,
Odczuwając to jako
osobistą misję i terapeutyczna pracę.
Czują się też inni i
przyciągani do duchowości celu tej misji,
Nieomal automatycznie nie
pasując do materialnych celów,
Przywiązania do już
zastanych struktur władzy i ograniczeń!
Może to zabrzmi dziwnie,
ale nie są czymś wyjątkowymi czy nadrzędnym,
Musimy wiedzieć, że
roszczenia jakiejkolwiek wyższości są nie stosowne,
Blokują rozwój i to w
kierunku wzrastającej i kochającej już świadomości,
Wyróżniają ich tylko
pewne psychologiczne cechy i mają inną teraz historię.
Kochajmy Indie, podobnie i bez oceny, co do wartości tam i jakości życia,
Wielu z nas napompowanych o niej wiedzą duchową wraca rozczarowanych.
A więc życie jest jak taka książka, z której wybieramy co najlepsze,
Nie ma chwil i tego, co minęło i już nigdy nie powtórzy się to samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz