Ciało ludzkie składa się z atomów, jonów i cząsteczek.
Jony to atomy z dodatkowymi elektronami lub brakującymi elektronami.
Gdy w atomie brak jest elektronu lub dwóch, ma ładunek dodatni.
'Gdy atom ma dodatkowy elektron lub dwa, ma ładunek ujemny.
Głównymi graczami w tworzeniu energii elektrycznej
w naszych organizmach są struktury zwane jonami.
Jony te mogą występować w postaci stałej, płynnej lub gazowej,
chociaż płynne są bardziej powszechne.
Większość związków jonowych należy do kategorii związków chemicznych
zwanych solami. Jony istniejące w stanie płynnym to elektrolity.
Elektrolitem jest dowolny związek,
który w roztworze przewodzi prąd elektryczny
i rozkłada się lub elektrolizuje przez energię elektryczną.'
Jak w to uwierzyć patrząc na tak piękną naturę budzącą mnie z rana,
Że to zbiór nie przypadkowych elektronów wypadających z atomu.
Wpadanie i ich wypadanie w atom tworzy jonizację i chęć połączenia,
A to wszystko za sprawą naszych myśli indywidualnych i zbiorowych.
Pewnie my mamy więcej indywidualnych za sprawą świadomości,
A inne gatunki z uwagi na mniejszą świadomość myślą zbiorową.
Np. mamy chronić za wszelką sprawę Królową Matkę,
Mrówek, czy pszczół i innych zbiorowych gatunków..
Gdy świadomość indywidualna rządzi mają się szczęśliwie,
My natomiast mając jej więcej zaczynamy sami rządzić i ego.
Jak widać ego myśli jedynie o sobie indywidualnie,
Więc pewnie dalej ewoluując osiągnie tą świadomość.
Gdy przestanie oddzielać siebie od innych i dzielić na swoje i moje,
Jest nadzieja, że będziemy znów tak posłuszni MATCE naturze Ziemi.
Jesteśmy już na dobrej drodze, bo zaczynamy się łączyć,
Oraz dbać o własne ciało jako pojazd w nieznane drogi...
Trzymajmy go w kupie zmieniających się elekronów,
Aż z węglowych atomów powstaną te najwłaściwsze:
krystaliczne....
Wydaje się że tak jest od już dawna siedzi z tyłu naszego siedzenia samochodu za żelazną szybą ego i delikatnie puka w ciało chyba to napiszę dzięki..i Twoje wstawię..
http://tamar102.bloog.pl/id,354192344,title,SYNGALY-ELEKTROMAGNETYCZNE,index.html
'Dusza już nie musi doświadczać.
Miała tysiące wcieleń na doświadczanie.
Nie musiała przychodzić. Wszystko już załatwiła.
Tym razem po prostu zgodziła się oddelegować kawałek siebie,
czyli stworzyć swój fizyczny aspekt,
żeby pomóc w przejściu świadomości Ziemi na wyższy poziom.
Przyszła, żeby pomóc, a nie doświadczać.
No więc może już wystarczy tego pomagania
i pora się połączyć ze swoim fizycznym aspektem,
żeby w tym wymiarze żyć swoją boskością.
I to by było chyba najbardziej pomocne, bo dawałoby przykład innym.'
Wydaje się że tak jest od już dawna siedzi z tyłu,
I na tylnym naszego siedzenia samochodu ciała,
Za pancerną szybą ego i delikatnie puka w ciało.
A ono udaje że nie słyszy rozkoszując się przyjemnościami życia,
Ale do czasu, gdy życie zaczyna doskwierać zaczynamy się budzić.
I jej nadsłuchiwać łapczywie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz