To my poprzez transformację siebie zmieniamy i światy,
Jeśli masz tego świadomość, tzn. że w dobrym kierunku.
Gdy nasi przewodnicy i ci, których kochamy odchodzą,
nie są unicestwieni – stają się podobni do gwiazd,
które za dnia rozpływają się w świetle słońca rzeczywistości.
- Rumi
Miarą wszystkiego jest zmiana naszej częstotliwości ducha,
A więc to my decydujemy dokąd zmierzamy w przyszłość,
Ale za sprawą przyzwolenia tego, co się dzieje, jak też ducha.
Ciało służy nam jedynie jak więzienny kaftan cięższy, gdy schodzimy,
Staje się lżejszy i subtelniejszy ale już za sprawą naszych myśli i uczuć.
Nikt nas tu fizycznie nie popchnie, ani z góry pociągnie,
Wytwarzana częstotliwość miłości determinuje sprawę.
nie są unicestwieni – stają się podobni do gwiazd,
które za dnia rozpływają się w świetle słońca rzeczywistości.
- Rumi
Miarą wszystkiego jest zmiana naszej częstotliwości ducha,
A więc to my decydujemy dokąd zmierzamy w przyszłość,
Ale za sprawą przyzwolenia tego, co się dzieje, jak też ducha.
Ciało służy nam jedynie jak więzienny kaftan cięższy, gdy schodzimy,
Staje się lżejszy i subtelniejszy ale już za sprawą naszych myśli i uczuć.
Nikt nas tu fizycznie nie popchnie, ani z góry pociągnie,
Wytwarzana częstotliwość miłości determinuje sprawę.
Przesłanie Mistrza:
"U kresu swej medytacji wszystko będzie poznawane bezpośrednio,
nie będzie wymagany żaden dowód, jakiejkolwiek natury.
Każda kropla oceanu nosi w sobie smak oceanu;
podobnie każda chwila będzie nieść w sobie smak wieczności.
Definicje i opisy są tym,
co skłania do poszukiwań bardziej zaawansowanych,
ale musisz je przekroczyć i wejść w to,
co jest możliwe do zdefiniowania i opisania jedynie poprzez przeczenie.
W końcu uniwersalność i wieczność, one również są jedynie koncepcjami,
są przeciwieństwem istnienia związanego miejscem i czasem.
Rzeczywistość nie jest koncepcją ani też ucieleśnieniem koncepcji.
Nie ma ona niczego wspólnego z koncepcjami.
Zajmij się swoim umysłem, zlikwiduj wypaczenia i zanieczyszczenia.
Gdy zaznasz smaku siebie samego, odnajdziesz ten smak wszędzie i w każdej chwili.
To dlatego tak ważne jest, byś go szukał. Gdy raz go zaznasz, nie stracisz go nigdy.
Trzeba jednak byś dał mu szansę poprzez intensywną, a nawet heroiczną medytację.
Oddaj swe serce i umysł medytacji nad JESTEM.
Czym to jest, jakie to jest, jakie jest jego źródło,
jego życie , jego znaczenie?
Bardzo to przypomina drążenie studni.
Odrzucasz wszystko co nie jest wodą,
aż dotrzesz do żywego źródła."
Nisargadatta Maharaj
http://www.swiatnauki.pl/8,1486.html#
Prawdę mówiąc, to nie ma i żadnych światów i wymiarów,
Archaniołów niebiańskich, diabłów z piekła rodem, to umysł.
On to sobie wymyślił, na podstawie doświadczeń co widział i widzi zaistniałe,
Ale ludzki umysł, jako, że jest bardzo uwikłany we wzorce i wbity w struktury,
To sam będzie próbował dosłownie wchodzić głębiej w swoje wzorce tworząc.
Będzie się zagłębiać i tak coraz bardziej w siebie,
Tak głęboko, żeby spróbować znaleźć odpowiedź,
Ale praktycznie nie daje rady jej znaleźć poza sobą.
To wszystko nie ma znaczenia, jak mówi Adamus,
A ja to też potwierdzam, każdy wyłączy sobie film,
Taki cykliczny dwoistości, od eonów i połączy + z - ,
Wejdzie w nowe światło i jak ptak wyfrunie z gniazda.
Ja już pofrunąłem, ale defibrylator ściągnął mnie za nogi z powrotem,
Nie ma znaczenia, jak to w kinie i nie możesz zmienić akcji na ekranie.
Podejrzewam, że tak się sam skończy i wyjdziemy z sali, jak do siebie.
Mam ostatnio wyraźne sny w których próbuję ogarnąć nowe,
Starego świata już nie ma i ludzie w chaosie, ale i w radości.
Znoszą sami sobie i innym to co tylko potrzebne do nowego życia.
Ich entuzjazm i brak organizacji niefrasobliwość próbuję opanować.
Ale im się nie udaje są podnieceni jak rozbitkowie na bezludnej wyspie,
Zaczynają sobie radzić i dawać entuzjastycznie, a nawet żarzące drewno.
Ja chodzę to tu, to tam i sam nie wiem od czego mam zacząć,
Mam niby swoją koncepcję snów, to jak zawirowania spirali.
A wiele równoległych światów wirujących z naszymi kopiami,
To jak w odwrotność wirówki, zagęszczającej siebie do środka.
Tak jak gdyby do punktu środka, gdzie ja teraz tutaj jestem,
Tak, jak gdybym zmniejszał ilość swoich odbić w lustrach,
Ustawionych wokół bębna lustra obracającego się magnesu.
Może tak rozumuje nowe, jako klepsydrę, a my jako piasek,
Co zbliża się do leja punktu i sypniemy do nowego wzorce.
Przesypiemy do nowego świata czystą świadomość,
A środek lejka i wszystko przetransformuje w nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz