Świt świadomości już nie przychodzi łatwo,
Trudno się oderwać od czarów tego świata.
Co ty tylko pomyślisz o nim to prędzej, czy później,
Staje się coraz większą iluzją tą wypełnioną myślami,
W miarę upływu czasu zaczynają się materializować,
Dzięki temu, że najpierw powstały w naszej głowie,
A potem przez proces porównawczy zaczęły istnieć.
Jedne stworzyły piękno takie jak ten świt tutaj,
A drugie, gdy coś się nam nie podoba robactwo.
Dalszy taki wywód pozostawiam wyobraźni czytelników,
Zaczyna powoli dojrzewać myśl, że on teraz nam przestaje,
Podobać się i coś z tym trzeba zrobić, a nie starzejąc się uciekać.
Nie da się go podrzucić innym jak się go takim stworzyło,
Dlatego musimy wziąć za nie go odpowiedzialność własną!
Tym razem ja już nie dam się oczarować tunelem, wymiarami i ich mistrzami,
Sam będę decydował suwerennie, czy wpadnę w makulaturowy krąg Samsary!
Podejrzewam, że chodzi o taki egzamin dojrzałości,
Gdy się zintegrujesz z duszą wtedy życie się zaczyna!
Te wszystkie niebieskie królestwa i raje, są dobre dla marzycieli,
Ja też nim jestem i nie mam nic do nich i mogę je teraz zobaczyć,
Ale już na innych warunkach, bez selektywnej amnezji poszczególnych.
Nie ma nic gorszego niż te domysły w świecie myśli iluzji,
Bo stajemy się sami więźniami własnych domysłów myśli,
Pewność i suwerenność naszych wyborów i myśli obrazów,
Gwarantuje nam, że tafla rzeczywistości będzie przejrzysta!
Chcę po tych światach podróżować tak jak w szpitalu i jako turysta,
By po chwili i bez amnezji oglądać inne i oraz bez pośpiechu czasu,
Bez determinacji, że czas zwalnia, przyspiesza i mija bezpowrotnie.
Nie chcę już jak niedouczone dziecko wracać za rączkę prowadzony,
Do tej samej klasy, aby powtarzać, ale już w innym pakiecie danych.
Sam chcę o tym wszystkim decydować i jechać tam gdzie chcę i to robić,
Ale nie to co mi karzą, z powodu braku czasu, czy na wszystko pieniędzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz