Pojawia się wtedy, gdy tworzycie,
gdy jesteście kreatywni,
gdy używacie dwóch rąk,
dwóch półkul,
gdy łączycie to, ,
co podzielone.
Gdy harmonijnie współpracują:
kobieta i mężczyzna w was,
prawa i lewa ręka, obie półkule,
gdy jest między nimi zgoda i połączenie.
Jak fontanna wytryskuje wtedy Energia Obfitości,
by obdarzyć was swoją łaską, by dostarczyć wam tego,
czego pragniecie, by spełnić każde wasze marzenie.
Anioł
A zaczęło się tak niewinnie od Big bang?
The black hole at the birth of the Universe
The big bang poses a big question:
if it was indeed the cataclysm that blasted our universe
into existence 13.7 billion years ago, what sparked it?
Jak to z jajem i kurą i nie będziemy się spierać,
Jedno jest pewne wychodzimy z jakiejś dziury,
Niezależnie z jakiej, czarnej, czy od rymu zupy.
Żeby zaistnieć jako galaktyki, a potem gwiazdy,
Zawsze musimy się zagęszczać, jak i hamować,
By wreszcie wejść w harmonię, jak wahadło czasu,
A wtedy zaczynamy powrót przepuszczając energię.
Wpuszczając i wypuszczając energię zaczynamy przyspieszać,
Dlatego nas tak podnieca: hamer i crazydance w parku zabaw!
http://tamar102.bloog.pl/id,342119267,title,Najwazniejsze-i-najistotniejsze-na-dana-chwile-tezy-Nauki,index.html
Obfitość niepotrzebnych rzeczy tylko nas rozprasza,
Zabiera czas na pilnowanie, jak i ich ochronę mienia,
Nic tak nie psuje dzieci jak ich uczucie do posiadania.
Każdy gest w tym kierunku odciąga od nauki,
Podobnie jak ambicja i chęć się wywyższania,
Podobnie w sprawach duchowych pouczanie..
Tych świeżo obudzonych i ich dyskusje na forach,
Każdy ma coś do powiedzenia innym i przeżyciach,
Ja również do nich należę ale jako monolog na blogu,
W ten sposób nikt mnie nie wciąga w dyskusję oceny.
Przecież jestem człowiekiem i duchowo też mogę oddać w rewanżu,
To stara bajka i gra w łapki, zawsze nas wciąga coraz mocniej w bicie,
Tylko graj w to ciemnym, bo w ten sposób zdobywają energię obficie.
Gdy jesteśmy spokojni i energia właściwie przez nas przepływa,
Nie chcą jej, ale dostają bez ich udziału i chęci, za to się zmieniają!
Obfitość niepotrzebnych rzeczy tylko nas rozprasza,
Zabiera czas na pilnowanie, jak i ich ochronę mienia,
Nic tak nie psuje dzieci jak ich uczucie do posiadania.
Każdy gest w tym kierunku odciąga od nauki,
Podobnie jak ambicja i chęć się wywyższania,
Podobnie w sprawach duchowych pouczanie..
Tych świeżo obudzonych i ich dyskusje na forach,
Każdy ma coś do powiedzenia innym i przeżyciach,
Ja również do nich należę ale jako monolog na blogu,
W ten sposób nikt mnie nie wciąga w dyskusję oceny.
Przecież jestem człowiekiem i duchowo też mogę oddać w rewanżu,
To stara bajka i gra w łapki, zawsze nas wciąga coraz mocniej w bicie,
Tylko graj w to ciemnym, bo w ten sposób zdobywają energię obficie.
Gdy jesteśmy spokojni i energia właściwie przez nas przepływa,
Nie chcą jej, ale dostają bez ich udziału i chęci, za to się zmieniają!
,,Staraj się widzieć dobro w każdym i dziel się dobrymi myślami,
słowami i czynami".
- Amma
Chciałbym cię powiadomić, że w nikim nie jesteś zakochany. Kochasz jedynie swą z góry przyjętą i pełną nadziei wizję tej osoby. Pomyśl o tym przez chwilę. Nigdy nie byłeś zakochany w rzeczywistej osobie, byłeś natomiast zakochany w swojej a priori przyjętej wizji tej osoby. I czy to nie jest właśnie powód, dla którego się odkochujesz? Twoja wizja uległa zmianie, prawda? "Jak mogłeś mnie do tego stopnia zawieść, skoro ja tobie tak ufałem?" – mówisz komuś. Czy rzeczywiście ufał...eś mu? Nigdy nikomu nie ufałeś! Przestań w to wierzyć! To część prania mózgu, ufundowanego ci przez społeczeństwo. Przecież nigdy nikomu nie ufasz. Za jednym wyjątkiem: ufasz jedynie swemu sądowi na temat danej osoby. Na co więc się żalisz? Prawda jest taka, że nie lubisz przyznawać się do tego, że "mój sąd był nieprawdziwy". To cię zbytnio nie zachwyca. Wolisz powiedzieć: "Jak mogłeś sprawić mi taki zawód"
— Anthony de Mello
słowami i czynami".
- Amma
Chciałbym cię powiadomić, że w nikim nie jesteś zakochany. Kochasz jedynie swą z góry przyjętą i pełną nadziei wizję tej osoby. Pomyśl o tym przez chwilę. Nigdy nie byłeś zakochany w rzeczywistej osobie, byłeś natomiast zakochany w swojej a priori przyjętej wizji tej osoby. I czy to nie jest właśnie powód, dla którego się odkochujesz? Twoja wizja uległa zmianie, prawda? "Jak mogłeś mnie do tego stopnia zawieść, skoro ja tobie tak ufałem?" – mówisz komuś. Czy rzeczywiście ufał...eś mu? Nigdy nikomu nie ufałeś! Przestań w to wierzyć! To część prania mózgu, ufundowanego ci przez społeczeństwo. Przecież nigdy nikomu nie ufasz. Za jednym wyjątkiem: ufasz jedynie swemu sądowi na temat danej osoby. Na co więc się żalisz? Prawda jest taka, że nie lubisz przyznawać się do tego, że "mój sąd był nieprawdziwy". To cię zbytnio nie zachwyca. Wolisz powiedzieć: "Jak mogłeś sprawić mi taki zawód"
— Anthony de Mello
Utkani jesteśmy z tej samej tkaniny,
z której sny są stworzone,
a nasze maleńkie życie snem jest otoczone.
- William Szekspir, Burza
z której sny są stworzone,
a nasze maleńkie życie snem jest otoczone.
- William Szekspir, Burza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz