czwartek, 1 sierpnia 2013

Więzień Matriksu

http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/07/30/28-07-2013-wiezniowie-matriksa-czesc-i-jesus-sananda/

"To właśnie radość Istnienia. 
Możesz je czuć tylko wówczas, 
gdy wyjdziesz ze swojej głowy. Istnienie trzeba odczuwać. 
Nie można o nim myśleć. 
Ego go nie zna, ponieważ samo składa się z myślenia."

Eckhart Tolle, Nowa Ziemia
 
Nie można dyskutować z zarzutem siedzenia w więzieniu Matriksa,
Sami do niego weszliśmy by cieszyć się jego rozmiarem możliwości,
A gdy nas one przerastają uciekać myślami do innych światów lepszych.
 
 Dlatego, nie będę się za nadto przywiązywał do podglądania TU innych, 
Gdy sam mam teraz spełniać misję rozprowadzania Nowej Energii teraz,
To tak jak gdybym marząc o podróży na księżyc, zaczął myśleć o powrocie,
Przy pierwszych podstawowych trudnościach zerkając bezustannie na Ziemię.

Podobno: "przybliżamy się do Czasu ostatniej Prawdy.
I ostatnia Prawda jest opisana tym, 

że ujawni się Wam faktyczna Natura Rzeczy."

 

Czy to co mnie spotkało jest tego potwierdzeniem?

Nie wiem na pewno, ale czuję, że to możliwe, 

Z uwagi na ciąg przekazywanych mi informacji,

Ich kolejność dająca też możliwość interpretacji.

Dająca możliwość sugerowania odwiecznej prawdy!

 

Sami to robimy i uczymy dzieci filmem, czy opowiadaniem,

Przekazującym im pewne dobre intencje do ich postanowień,

Ale nie możemy nikim manipulować ucząc, a specjalnie dzieci!


 

 Najbardziej mnie zainteresował ten 'fokus' mojego wewnętrznego oka,
Jak ten na zdjęciu tu pokazanego wschodu słońca i pod nim ten promień,
Jak się już dowiedziałem to składający się ze skondensowanych iskierek,
To my nim manipulujemy i obrazem życia na wcześniejszej jego matrycy,
Nikt inny nie ożywia ich samych, są jak żywa sieć scalonych potencjałów.

Czy poznając jego zasady, to nauczymy się z nich uczciwie korzystać?
Jedni tak, wyciągając wnioski, inni już nie i będą w stanie manipulować,
Pod pozorem pomocy innym próbując użyć innych do tworzenia swoich,
Stara zasada nie oceniaj aby to do ciebie nie wróciło, będzie nadal aktualna!

Dla mnie jak na razie po tej krótkiej fascynacji jak zawsze to co teraz nowe,
To zaczynam sobie uświadamiać, co w nich do mnie przemawia prawdziwie,
Co te obrazy mają mi do przekazania, co ja mam z nimi zrobić i jak reagować,
Mając na nie taki wielki wpływ, jak przez moment, kiedy oglądałem walkę,
Jakiś plemion pomiędzy sobą i ich reakcja i zamieszanie na mój widok z góry,
Zobaczyć siebie nie byłem w stanie, ale mogłem tylko obserwować ich reakcje,
Jedni biegli w kierunku mojego fokusa, a inni przed nim się kryli, dalej walcząc.

Zrozumiałem, jaki mamy wpływ na rzeczywistość którą sami tworzymy w iluzji,
Że możemy ją zmieniać niezależnie w czasie bo wszystko dzieje się w 'tu i teraz'

 

Czy będąc strażnikiem w markecie i w pokoju z monitorami,
Mając taką możliwość oglądania pomieszczeń jednocześnie,
Widząc, że dzieje się coś niepokojącego, czy też ciekawego,
Wchodzimy częścią siebie będąc tam i w nich jednocześnie?

Może także i to mogło by się zdarzyć, że przeszliśmy do jednego,
Na tyle dużo, by stracić kontakt z samym sobą jako dyspozytorem.
Co wtedy ma robić sam dyspozytor tracący kontakt z samym sobą?

Podpowiadać, ale nie głośno jak tubą Pana Boga, tylko intuicyjnie obrazami uczuć,
Bo nie do wszystkich, podobnie tak samo wcielonych, ale tylko do siebie samego!

Może, gdy świadomość zaczyna się przesuwać z powrotem do niego to i zaczyna,
Widzieć jak on i coraz więcej z innych niż z tego jednego, którego stał się więźniem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz