Lekcje udzielane w Polsce

 

Lekcja pierwsza:

http://mirasz.w.interia.pl/teksty/2012.12.09a.htm

Zgodnie z tą lekcją warto się zastanowić nad sobą,

Oraz nad stosunkami do innych w świetle naszej iluzji,

Prawdziwe, czy iluzoryczne cierpienie będzie nas uczyć.

A głownie tego by nie oceniać, nie przesądzać i osądzać!

To powoduje, że zaniżamy wibracje i schodzimy ze strumienia,

Boskiej energii przepływającą przez nas na synchroniczną ziemię,

Może nawet dojść do odwrócenia jak kanu tyłem wtedy zaczynamy,

Chorować i podkradać ją innym jak złodziejaszek głodny i spragniony,

Nie bez kozery mówił Jezus nam o żywych i umarłych jak depolaryzacja,

Tych magnesów w naszym polu elekro-magnetycznym ciała po zmęczeniu.

Uzdrowiciel będący w równowadze fizycznej i psychicznej,

Będzie mógł za zgodą i gotowością do polaryzacji uzdrowić!

To mają na myśli religie głoszące grzech, spowiedź i rozgrzeszenie,

W iluzji można tworzyć co raz to surowsze dogmaty zakazy i nakazy,

Lepiej to już tłumaczy karma, czyli związek skutkowo - przyczynowy.

Tak jak Budda tak i Jezus nauczali wszystkich harmonii i równowagi,

Prawdziwą iluzją w iluzji jest chodzenie do głodnego energii lekarza!

Najlepiej dać się prowadzić jak dziecko naszej czystej intencji intuicji..

A ona jak i zdrowy historyczny rozsądek mi podpowiada,

Że historia Jezusa jest jedną z wielu historii buntowników,

Później wybranego przez ideowców potrzebujących prawdy,

O okrucieństwie rzymskiego prefekta i wojownika Piłata i jako, 

Jednego z wielu tłumiących krwawo zamieszki powstańcze żydów.

Akurat to on stał się postacią dzięki opowieści o Jezusie tak znaną,

Jak i potwierdzoną przez żydowskiego historyka Flawiusza i płytę,

Odkrytą ostatnio Poncjusza Piłata reprezentującą władzę Tyberiusza.

Za sprawą życia i śmierci utrzymywaną krwawo tysiącami krzyżowanych.

Była to taka sama prawda jak i dzisiaj o trzymanych ludziach w reżimach!

Postać rewolucyjna to ta teraz najbardziej mi się podoba, jak i dzisiaj biskupa Franciszka,

Tak jak za czasów Jezusa okrucieństwo może zostać umyciem rąk od odpowiedzialności,

Może zostać inaczej interpretowane przez media, a najlepiej to już po śmierci buntownika!

Dalej może odpowiedzialność zostać teraz przeniesiona i na inny naród,

Choć też wiadomo, że decyzję podejmuje oprawca, a nie tłum gawiedzi,

Wtedy okrutny władca też nie pozwoliłby jak i dziś wypuścić władzy z rąk,

Dziś też krwawo reżimy rozprawiają się z przejawami buntu przeciw władzy!

Dawniej legendy, a dziś historię, zawsze piszą zwycięzcy!

Czy nowy biskup Franciszek poradzi sobie z kryzysem wiary?
Będzie mu ciężko zawrócić kościół i jego kapłanów do korzeni,
Nikt sam nie chce z własnej woli oddać, ani majątku, ani władzy,
My wiemy jednak jak to Polacy i na własnej skórze, że to możliwe,
W świecie idei, a w praktyce wychodzi jak to zwykle z transformacją.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HjAEOvS7bQc

Przyszłość kościoła nie musi tak wyglądać:

http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/03/31/niezwykle-przeslanie-dla-umierajacych-video/

To nie jest horror jaki nam proponuje ZOL, kapłani, cmentarz, szpital i bliscy,
To głęboka świadomość ciągłości wypełnienia swojego zaplanowanego działania.