On i ja

http://gaja.tv/kto-i-dlaczego-tlumi-nasza-swiadomosc-mariusz-jablonski/?fbclid=IwAR2GKmTF7mUus8J7wt1slHgU2sdNtcZFJSRQh74unfJFpuqfNm9gmjXzL58

Podobno w czasie snu pracujemy nad sobą i to jeszcze intensywniej,

Od jakiegoś czasu mam podobne wrażenie co do klarownych snów.

Dawniej były nieco chaotyczne i nie kończące się najlepiej,

Dziś sprawiają wrażenie uporządkowanych i spinających los.

To jedyny Bóg jakiego osobiście znam i to On mnie wypchnął na ten świat,

Za sprawą tych dwóch sił Gai i Światła, wyciśnięty jak pestka z śliwki łona.

Podobnie jak nie rozumiemy początkowo celu naszego życia,

Tak samo nie bardzo rozumiemy snów już w wieku dojrzałym.

Ale na pewno jedno z drugim się łączy w jakiś sposób czasami ostrzegając,

Sny prorocze są tego przykładem, ale czemu służą to do końca sam nie wiem ...

 Mając świadomość jego obecności jest o wiele lżej żyć,

Dlatego bez obawy zezwalam na wszystko co się dzieje.

Gdy jestem sam to staram się we wszystkim z nim uczestniczyć,

Smakując życie w trakcie posiłków i podobnie w trakcie zabawy.

Łapię się już na tym, że do siebie sam mówię, ale nie głośno,

Myślą, mową i uczynkiem jestem stale razem zawsze z Nim.

 

Nie wiem czy dlatego właśnie nigdy nikt w życiu mnie nie satysfakcjonował,

Zawsze było jakieś ale, albo brak możliwości i całkowitego porozumienia.

Prędzej czy później po okresie czaru zachwytu następowało znudzenie,

A codzienność obowiązków i ocen wzajemnych do siebie nie pomagała.

Szybko oceniłem, że to nie tylko z mojej winy, bo inni mieli podobne problemy,

Jedynie w bajki jak gdyby na przekór temu kończyły się na ogół happy endem.

Od momentu gdy zacząłem czytać Tobiasza a potem Adamusa,

Wszystko wróciło jak gdyby do normy i jak po wyjściu z kina.

Może faktycznie życie to oglądanie swojego filmu w 4 - 5 D,

Kiedy znajdujemy się w swoim ciele i reagujemy emocjami?

Ale i w tym życiu dawniej tak kreatywnym bo bez środków medialnych,

Dzisiaj znów wdzierają się one z obcą już spreparowaną papką filmową.

Taką rolę teraz my dziadkowie i babcie spełniamy bawiąc się z wnukami,

Kiedy rodzice zapracowani i już z braku czasu zasypują dzieci zabawkami.

A niektórzy wolny czas zamiast z dzieckiem, to ciągną je do marketów,

Przekupując je coraz to nowymi zabawkami, bo dla własnych zakupów.

 

Sam ciekaw jestem czy nudząc się już w poprzednim świecie,

Stworzyliśmy taki jak ten, gdzie możemy dokonywać wyboru?

Zawsze mnie interesowało jak ludzie interesowali się tym co będzie po śmierci,

Ale z jakichś powodów nie chcą nawet dyskutować by wiedzieć skąd tu się wzięli?

Tak się zachowują podświadomie ci co coś nieciekawego wcześniej przeżyli,

A teraz ze strachu nawet w spokoju ducha 'tu i teraz' nie chcą do tego wracać.

Są podejrzenia, że On w nas to małe dziecko, albo starzec od wieków ten sam,

Znudzony brakiem z nami kontaktu, by móc uczestniczyć w codzienności życia.

Nieważne skąd to wynika, bo najważniejsze mieć w nim przyjaciela podróży,

Zawsze nas intuicyjnie uprzedzi nie tylko przed patrolem, ale coś i wybierze.

Pamiętam jak moja znajoma w podróży samochodem dała mi zadanie,

Mówiąc: jak tyś taki mądry to spytaj się gdzie po drodze dają obiady.

Spytałem się jej a co byś chciała, więc zażądała wazę zupy domowej pomidorowej,

A ja niezdziwiony, bo ją bardzo lubię czekałem na sygnał od Niego, kiedy i gdzie.

Sam też miałem wątpliwości bo gdy dostałem, to mignęła stodoła z napisem Coca-Cola,

Ale już w środku z twarzy znajomej zniknął kpiący uśmiech, gdy kelnerka postawiła wazę.

Mógłbym opowiadać tysiące podobnych historii, ale one są tylko moje,

A On jest tylko mój i chcę, aby tak już zostało zawsze jako towarzystwo.

Ja z Nim już się nie boję...

Jesteśmy hologramem Boga:

http://gaja.tv/kto-i-dlaczego-tlumi-nasza-swiadomosc-mariusz-jablonski/?fbclid=IwAR2GKmTF7mUus8J7wt1slHgU2sdNtcZFJSRQh74unfJFpuqfNm9gmjXzL58