'Powiem
wam jedno bracia i siostry, wszystko ostatnio tak przyśpieszyło,
że
jestem w szoku.
Coraz więcej Polaków z dnia na dzień się budzi w naszym
pięknym kraju
i nie tylko u nas, ale i też na całym świecie .
Cieszcie
się z tego życia w tym czasie bo to co się wydarzy niebawem
dla
niektórych będzie szokiem i radością nie z tej ziemi.' - Mateusz
Ktoś na fejsie napisał i pewnie słusznie,
Ale najczęściej wybuchamy na zewnątrz.
Chcemy być zauważeni przez innych w swoim oburzeniu na świat,
A niektórzy nawet wyniesieni ponad przeciętność myślenia innych.
My to już wiemy, że nie należy tak wzniecać dodatkowy chaos,
Na początku ten odruch nas wyzwala od środka, ale nie wewnątrz.
Najpierw musimy w sobie wzniecić pożar suwerenności bytu,
I uświadomić sobie, że jesteśmy tylko 'Panami' samego siebie...
Nie próbować podporządkować ich sobie, a szczególnie tych najsłabszych,
Bo oni muszą tak jak my wzbudzić w sobie własną suwerenność i się uczyć.
Gdy sobie ich podporządkujesz to będziesz miał słuchaczy,
Ale również i pasożytów wysysających nam naszą energię.
Wtedy wyfruną nam oceny innych ich racje i pochodzenie nacji,
Tych uznanych za mniej lub bardziej zdolnych czy też urodzonych.
Każdy sam ma się budzić w ciszy samotni ale teraz w codzienności,
Nosić tego taką świadomość chwili w codziennych dnia czynnościach.
Nie czas by się fizycznie od innych odizolować i świecić,
Właśnie być tam gdzie jesteś i gdzie zostałeś tam posłany.
Nie rodzimy się przypadkowo, ani miejsca ani rodziny,
To najlepsze i wyznaczone dla nas miejsce do wzrostu.
Świadomość nie tylko w nas rośnie jako aura na zewnątrz i na innych,
Automatycznie budzi ich i wewnętrznie dotyka do własnego wzrostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz