Ciało przy duszy nie istnieje w tej rzeczywistości stałej.
W kosmosie każda
świadomość jest uwiązana z materią.
Dusza jest zmuszona zmieniać ciała od czasu do
czasu.
Jest to coś w rodzaju zmartwychwstania, a już po śmierci,
Jest to urodzenie się w innym ciele i u innych rodziców.
„Ciało jest powłoką na duszy” – słowa
Ojca Pio.
Zrozumiałem
to na studiach na wykładzie z redestylacji spirytusu rektyfikowanego,
Bo tam jest wiele półek z pierścieniami Rashiga utrudniających ten proces destylacji.
Zamknięta ich przestrzeń uniemożliwia im ucieczkę,
Tych bardziej czystych cząsteczek od mniej czystych.
Stając się gazem opuszczają środowisko płynu i przedostają się do wyższej półki,
Prawdopodobnie tak jak i my gdy jesteśmy bardziej czyści od innych po śmierci.
Ale już
na przedostatniej, gaz jest zawracany na dolne i to te cząsteczki,
Bardziej czyste rodząc się tutaj pociągają
inne do samooczyszczania.
I tak należy rozumieć proces reinkarnacyjny /do
poprawki/
Jest to jak zmiana ubrania jako ciała osobowości dla duszy.
Co się dzieje, gdy inne byty chcą naśladować proces reanimacyjny,
Próbują podczepiać traktując nasze ciało jako pojazd kosmiczny...
Nie wiadomo, czy film jest autentyczny, a z drugiej strony bytu,
Czy to jest norma dla bytów doczepiających się jako pasożytów.
Nie mam doświadczenia z uwagi na to, że na samym początku,
Zdecydowanie powiedziałem tamtej stronie, że nie będę tolerował.
Czy to jest norma dla bytów doczepiających się jako pasożytów.
Nie mam doświadczenia z uwagi na to, że na samym początku,
Zdecydowanie powiedziałem tamtej stronie, że nie będę tolerował.
I na tej bazie chyba można mieć automatycznie zainstalowaną osłonę,
Gdy człowiek zaczyna kochać świat odpadają byty niekompatybilne...
Z drugiej strony nie mam nic do takich co wspomagają np. perystaltykę,
Bez podobnych nie funkcjonowalibyśmy zdrowo w środowisku natury.
Coś w tym jest namacalnego, że gdy my je tolerujemy odpowiadają wdzięcznością,
Zawsze nie tylko z uwagi na profesje farmaceuty uważałem że jak na dole tak na górze.
Gdy dbamy o naturę kosmosu tutaj mikrokosmos i makrokosmos na też sprzyja,
Nie wiem czy reinkarnacja nie jest sposobem sprzątania przez wchodzenie do nich.
Fantazjowałem kiedyś, że zmieniamy światy kosmosy i ich wymiary,
Aby poprawiać czy naprawiać co się kiedyś zrobiło lub wnosić nowe.
Dylematem dla niektórych jest to czy dotyczy to innych gatunków istot,
Sądzę, że to dotyczy wszystkich tych, co się poddają procesowi ewolucji.
A sama ewolucja dotyczy też i wszystkiego, czy to formy ciała, jak i istoty ducha,
Całość to są narzędzia i procesy służące nam do poszerzenia globalnej świadomości.
A więc reinkarnacja tak ogólnie jest sposobem takim jak szkolnictwo,
Chodzimy stopniowo z jednej do następnej klasy, a czasami repetujemy.
Gdy człowiek zaczyna kochać świat odpadają byty niekompatybilne...
Z drugiej strony nie mam nic do takich co wspomagają np. perystaltykę,
Bez podobnych nie funkcjonowalibyśmy zdrowo w środowisku natury.
Coś w tym jest namacalnego, że gdy my je tolerujemy odpowiadają wdzięcznością,
Zawsze nie tylko z uwagi na profesje farmaceuty uważałem że jak na dole tak na górze.
Gdy dbamy o naturę kosmosu tutaj mikrokosmos i makrokosmos na też sprzyja,
Nie wiem czy reinkarnacja nie jest sposobem sprzątania przez wchodzenie do nich.
Fantazjowałem kiedyś, że zmieniamy światy kosmosy i ich wymiary,
Aby poprawiać czy naprawiać co się kiedyś zrobiło lub wnosić nowe.
Dylematem dla niektórych jest to czy dotyczy to innych gatunków istot,
Sądzę, że to dotyczy wszystkich tych, co się poddają procesowi ewolucji.
A sama ewolucja dotyczy też i wszystkiego, czy to formy ciała, jak i istoty ducha,
Całość to są narzędzia i procesy służące nam do poszerzenia globalnej świadomości.
A więc reinkarnacja tak ogólnie jest sposobem takim jak szkolnictwo,
Chodzimy stopniowo z jednej do następnej klasy, a czasami repetujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz