'Wyjaśniono mi, że najpierw docierać się będzie do ludzi
- miało to miejsce jeszcze zanim byłem świadom istnienia Wyższego Ja - w snach
i będzie przekazywało się im (niezbędne) informacje.'
Następnie sny/kontakty te staną się coraz bardziej
rzeczywiste, aż dojdzie do momentu,
w którym dojdzie do kontaktu fizycznego
- twarzą w twarz w niewielkich grupach.
Nie odbędzie się to przed kamerami TV.
Być może zobaczymy to na nagraniach z iPhona lub innych urządzeń mobilnych.
Pokażą się oni jednak grupom dwu lub trzy osobowym.
(Na pewno) nie
pojawią się na stadionie pełnym ludzi.'
CG: Ciągle jeszcze oczekuję aż ludzie zaczną donosić mi o
swoich nowych snach.
Zostało mi przekazane, że w taki sposób to wszystko
się zacznie.
Corey Goode
No cóż ja zacząłem się snami interesować, gdy przestały mi się pojawiać
Takie, w których nie mogłem czegoś znaleźć lub musiałem się wstydzić.
Np. chodzić nie w pełni ubrany w salonie i szukając drogi do samochodu itp.,
Myślę, że w ten sposób wyrażały mój brak gotowości do tych świadomych.
Może mnie powoli przygotowują do bezpośredniego kontaktu,
Nie tylko już takiego jak teraz do pisania intuicyjnego myśli.
Sny są zdecydowanie przyjemniejsze i konkretniejsze, a tematy spokojne,
Nie ma w nich cienia strachu co dawniej było związane z zagubieniem.
Widocznie wstyd dot. nagości i zagubienia w gruzach miasta i salonów,
Były to rzeczy na teraz, a przeze mnie jeszcze nie dopracowane do końca.
Cały czas mam świadomość tego, że nie piszę umysłem,
Odbieram jak gdyby lotki weny z góry zaprogramowane.
Nawet temat, czy tytuł jakoś sam przychodzi, jak i odpowiednie obrazy,
Czasami poprawiam coś bo widzę, że jest brak odp. słów w konstrukcji.
Gdy wiersz ma odpowiednią szerokość i długość i rytm,
I zauważyłem, że czasami do tego dochodzi jeszcze rym.
Ale on nie jest tu najważniejszy, bo kiedyś dano mi do zrozumienia,
Że rytm słów służy jako platforma dla energii przy czytaniu na głos.
Może właśnie wszystkie przekazy jak i poezje bardziej duchowe,
Służą naszej przemianie do podnoszenia częstotliwości wibracji.
Kiedyś pisałem o tym, że to nie oni mają zmniejszyć swoją i nas ciągnąć,
Ale to my mamy podnieść swoją, aby dostroić się do nich i ich zobaczyć.
'Wszyscy cały czas domagamy się: “Pokaż mi to.
Udowodnij mi to.” Zamiast tego powinniśmy wejrzeć w głąb siebie.
To właśnie w naszym wnętrzu znajdziemy wszystkie odpowiedzi
i stamtąd
tak naprawdę one pochodzą.'
Ludzkość to manifestacja ŚWIATŁA! - JEDNOŚĆ!
Każdy, kto próbuje ją dzielić - na kolor skóry, narody, rodzaj partii politycznych,
Każdy, kto próbuje ją dzielić - na kolor skóry, narody, rodzaj partii politycznych,
rodzaj roślin stosowanych do wywaru gaja-łaski (Łaski
Matki Ziemi)....
Taki delikwent zawsze działa z pozycji sił lucyferiańskich:; dziel i rządź.
Nie bądź ŁOŚ! Podążaj za światłem!
Taki delikwent zawsze działa z pozycji sił lucyferiańskich:; dziel i rządź.
Nie bądź ŁOŚ! Podążaj za światłem!
Lepiej się do tego dostosować, bo nie wiadomo kto się pojawi,
Jeżeli tutaj mamy problemy z rasizmem, to co dopiero 'obcy'?
Nie bójmy się snów, bo zawsze mają nam coś do przekazania,
Dostajemy świadomie i nie, pakiety za dnia do rozpakowania.
W Prawie Jedności jest bardzo dobry cytat odnoszący się do pokory.
Myślę, że można się do niego tutaj odwołać:
„Postrzeganie siebie w oddzieleniu
od innych i od ...
Jedynego Stwórcy jest (największym) brakiem pokory”.
'Mówi się tam również, że oznacza to fakt,
że świadomie
rozpoznajesz siebie jako służącego całemu stworzeniu.'
Widocznie w snach nie tylko celowo podróżujemy po równoległych,
Ale pewnie w jakiś sposób je zamykamy i scalamy jakoby w jedno.
To wszystko, co dawniej dwoistością było rozbite, teraz mamy zebrać,
I wejść na wyższy poziom bytu zbierając nektar jak pszczoły dla ula.
Ale pewnie w jakiś sposób je zamykamy i scalamy jakoby w jedno.
To wszystko, co dawniej dwoistością było rozbite, teraz mamy zebrać,
I wejść na wyższy poziom bytu zbierając nektar jak pszczoły dla ula.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPodoba mi się ten cytat o braku pokory: „Postrzeganie siebie w oddzieleniu od innych i od... Jedynego Stwórcy jest (największym) brakiem pokory”. Umysł ludzki uzurpuje sobie prawo do stwarzania własnej mitologii dotyczącej życia i sposobu istnienia. Wymyślił śmierć i choroby, i strasznie jest ważny, że może nakazywać: idź do lekarza, zmierz temperaturę, odkładaj pieniądze na czarną godzinę. Ludzki światopogląd został ulepiony z przesądów. Pyszałkowaty umysł żongluje tymi przesądami jak objawionymi prawdami. I tak to żyjemy w niewoli własnej pychy.
OdpowiedzUsuńMarta F.