Płyniemy?

Chyba nie, bo to świat na nas napiera sugerując czas,

Płynąc ze zdwojoną siłą naszej aktywności dziennej.

Błogosławieni, ci dziwni ludzie -poeci, nieprzystosowani, pisarze, mistycy, 

heretycy, malarze i trubadurzy - bo uczą nas patrzeć na świat innymi oczami.

Błogosławieni ci, którzy przyjmują intensywność bólu i przyjemności życia, 

albowiem oni będą nagradzani niezwykłą ekstazą.

Błogosławieni ci, którzy widzą piękno w brzydocie,

 powinno to przekształcać naszą wizję tego, jaki świat mógłby być.

Błogosławieni ci zuchwali i kapryśni, 

ich wyobraźnia niszczy dawne granice strachu w nas wszystkich.

Błogosławieni wy, 

którzy szydzicie z nieokiełznanej ekspresji miłości we wszystkich jej formach, 

ponieważ wasz rodzaj szaleństwa jest dokładnie, tą wolnością, 

o którą świat tak nieprzytomnie zabiega.

Błogosławieni ci, którzy przetrwali doświadczanie przez życie, 

gdyż dzięki olśniewającym pęknięciom, światło zawsze prześwieca.

"Błogosławieństwo dla Przedziwnych"

Jacob Nordby

Nie musisz płynąć za światłem czy też biec by go dogonić,
Nie wystarczy stać i czekać, należy pozwolić by popłynęło.

Ale bez worka na głowie śmieci starych dawnych myśli,
Wtedy coś się może zmienić, bo ma już miejsce na nowe.



Bawmy się, życiem, ale nie krzywdząc nikogo,
Tak jak młodzi ludzie, bo życie to iluzja zabawy.

Gdy kogoś krzywdzimy nie będzie można wyjść z niej,
Nawet i naszym dzieciom każemy zabawki posprzątać.