poniedziałek, 1 września 2014

Nibiru

Każdy z was może sięgnąć nieco dalej w swoją rzeczywistość i stworzyć 
sobie to co tylko jego serce zapragnie, bo to jest prawdziwy powód dla którego tu przyszedłeś. Nie przyszedłeś tu, aby ciężko pracować, nie 
przyszedłeś tu, aby realizować swoje cele. Przyszedłeś tu, aby być 
światłem.
 
 
Ciekawe, kto nas wpuszcza w maliny,
 jedna strona, czy ta druga,
komu wierzyć, a to dobre pytanie,
czy podpucha..
 Niech nam intuicja serca podpowie..
 
 
 Mieliśmy już tysiące 'bogów', od tego kozła począwszy,
Tak jak mnie podczas mojej wizji pokazano, te zarosłe,
Patyną starości i zamurowane, czarem zaklętych bajek.

Pamiętam je tak, jak łupki bitumiczne poukładane warstwowo,
Jedna na drugiej i bez wiary w czar życia w umyśle wierzących,
Zapomniane bez życia energii naszej uwagi zastygłe z uśmiechem,
Takim złośliwym kozła z długą brodą od naszych w niego wierzeń.

Ciągle mnie się przypomina to przykazanie, o nie posiadaniu,
"Cudzych bogów przede mną" to tego głównego Jahwe JHWH!
JHWH – tetragram, biblijny zapis imienia własnego Boga-Stwórcy.



Czy Ten Anu i Jego zastępy anielskie mają zrobić porządek na Ziemi?
Czy NASA i Iluminaci bojąc się o siebie, też chowają głowę w piasek,
Zachowując nieznane opinii publicznej artefakty dawnych cywilizacji?



Zagadka teraz goni zagadkę, a ja to najbardziej z zagadek lubię,
Podobnie jak ci bohaterowie: Tomek Sawyer i Makuszyńskiego,
Ale nie ci dwaj, co ukradli Księżyc, ale ten Szatan z siódmej klasy.

Na szczeblach naszego amfiteatru tych bóstw, każdy z nich widzi siebie,
I wszystkich pod sobą, jak Anu, ale jak opisywał Sitchin w 12 Planecie,
On i jego synowie, nie wiedzieli kogo mają nad sobą, jak się i im pokazał.

Nie wiadomo, gdzie się Hierarchia bóstw zaczyna i też kończy,
Ten sam problem mieli Grecy ze swoimi, których to wymyślili,
My jako bogowie też mamy energię do dyspozycji i twórczości,
A więc co wymyślamy i wierzymy staje się gdzieś bytem żywym.

To tak jak byśmy w życiu żyjąc poruszali się po niewidzialnej drodze,
Którą sami swoją własną wyobraźnią też wcześniej sami wybudowali.



Co do Anu, to kocham pomoc, z poszanowaniem,
Swojej twórczości prywatności, jak i wolnej woli.

https://www.youtube.com/watch?v=FcLF5wopyjo

" Kiedy tak cały świat zaśpiewa? Wszyscy razem?
Ukraińcy, Rosjanie, Polacy, Żydzi, Palestyńczycy,
Irańczycy, Koreańczycy, Amerykanie? "I will follow Him"."

/jak to oceniła moja ukochana Marta/

Myślę, że razem z nimi zaśpiewałbym też podobnie,
Uczyłem się śpiewu operowego sam około siedem lat,
Więc witamy Cię Anu serdecznie i radośnie, jak inni!

Śpiewem, radośnie, ale z poszanowaniem swojej suwerenności!

https://www.youtube.com/watch?v=vEjVCxHy4ic&feature=player_embedded

/Anu (sum. An , akad . Anu , Anum) – w mitologii mezopotamskiej "Bóg-Niebo",
"ojciec wszystkich bogów", "król Anunnaków ", bóg stojący formalnie na czele ... /

https://www.youtube.com/watch?v=IDaJ7rFg66A&index=5&list=RDFcLF5wopyjo

Rainbow over Kirkjufell Mountain, Iceland

https://www.youtube.com/watch?v=3waRPvVr9g4#t=110

https://www.youtube.com/watch?v=i_41XEnmK3Y

 Dziś rozpoczęcie roku szkolnego dziecka począwszy od mszy w Kościele,
Dzięki temu wysłuchałem św. Ewangelii o tych przysłowiowych talentach,
Tych nie roztrwonionych i tych zakopanych pod ziemię i już pomyślałem,
Że jak zwykle króluje w religiach 'bóg' mamony, gdy na koniec usłyszałem,
Co sam miałem na myśli i pisać na ten temat chciałem i z ulgą odetchnąłem.

To największy przekręt jaki słyszałem o tzw. bogu co to nagradza,
Nasze banki za mnożenie pieniędzy te drukowane i za naszą pracę,
A potem składanie ich do banków jak do ziemi Pinokia w lisią bandę.

Podobało mi się, że ksiądz to już odkręcił i mówiąc inaczej,
 O takim trwonieniu naszych talentów, jako naszych zdolności,
O miłości Boga i jego istnieniu i to we wszystkim co teraz żyje,
Odpędziłem myśl o mnichach i ociekających tłuszczem gębach,
Od baranich ud i tego innego dobrego mięsiwa braci mniejszych.

ROB GONSALVES

Coś już się i w pogodzie ducha odmienia!
Mam też nadzieję, że zaczniemy też uczyć,
Dzieci  piękna i samodzielnego myślenia...  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz