"Prosić o deszcz i cofać się przed oczyszczającą i ożywczą wilgocią
- czyje pole może być tak uprawiane?
Jakie drzewa w takich warunkach mogą dawać obficie owoce?"
Niestety to dewiza większości ludzi zajmujących się też i ezoteryką,
Każdy woli uprawiać cudze pole, aby nie zająć się swoim własnym,
Szewc bez butów chodzi, lekarza dziecko choruje, za to nauczyciela..
Za często wzywają do szkoły własnego dziecka z uwagi braku nauki.
Niestety transformacja, ale tylko siebie jest najważniejsza,
To tak jak takie uspokojenie warstwy szkwału na oceanie,
Tylko spokojem emocji i pozytywnym myśleniem można,
Tą cienką warstwę odbieranej iluzji tu jako zasłony usunąć.
To tak jak takie uspokojenie warstwy szkwału na oceanie,
Tylko spokojem emocji i pozytywnym myśleniem można,
Tą cienką warstwę odbieranej iluzji tu jako zasłony usunąć.
https://www.facebook.com/video.php?v=10152366572724790
Z Kim zostaną biedni chrześcijanie rzymsko katoliccy,
Jak sami żydzi zabiorą go do siebie i zdejmą z krzyża?
Czy biznes przestanie się kręcić dzielenia ludzi w imię mamony?
http://gloria.tv/media/qw8n8JYTjCe
"1. przez niedobór Tęsknoty za Bogiem
2. przez niedobór Woli do Samo-Rozpoznania
3. przez jeszcze nieukończone dojrzewanie Duszy.
A wniesienie Światła w Życie oznacza konsekwentne,
bezkompromisowe i odważne usuwanie blokad
i to oznacza zmianę swojego Życia, myśli, słów i czynów – od podstaw."
"Wraz z pytaniem „kim jestem” i z zaczynającym się postrzeganiem tego Świata
i własnego Życia jako Iluzji pojawiają się pierwsze oznaki Transformacji...."
i własnego Życia jako Iluzji pojawiają się pierwsze oznaki Transformacji...."
Czy to zbieg okoliczności, to już nie przypadek, czy zamierzone,
Że to co piszę znajduje potwierdzenie w późniejszych przekazach?
Gdy nie przekroczysz drzwi transformacji zdecydowanie,
Nic się nie będzie działo i będziesz jak korek na wodzie,
Płynący zgodnie z wcześniejszym planem własnej uwagi.
Dla nas to brzmi już jak banał, bo wiemy jak się dostać,
Z tych zewnętrznych światów do wewnętrznych ducha.
Wiemy już, że w tym oceanie głębi, nie możemy wypłynąć,
Nie wpuszczając do wewnątrz kombinezonu ciała powietrze.
To dlatego takie ważne jest oddychanie, a nie walki z wiatrakami,
Nie da im się też pomóc wpychając na siłę wyręczając innych płuca.
Mam szacunek i do tych, co chcą pomóc, ale nie zarabiając,
Nie chcę dyskutować też z bioterapeutami i uzdrowicielami,
Wszystko zależy od intencji w którym kierunku energia płynie,
Widziałem jak rozdawał swoją własną tłumom i robił się słaby.
Czułem, że zaraz straci przytomność, albo sam stanie się chory,
Cała tajemnica nie polega na mocy, a na przeniesieniu bez straty,
Amritę nosi się w kielichu serca i tak ostrożnie, jak dzban na głowie,
To z niej sam duch ma rozdawać, jak ksiądz wodę święconą w kościele.
Ten staje się mocarzem, kto nosi jej kielich ostrożnie i najwięcej,
Gdy moc swoją ma na uwięzi tak jak psa na łańcuchu i w kagańcu.
Wtedy doniesie go do końca drogi bez uszczerbku i energią świeci.
Jest tak jak lampa w ciemnościach dla ducha,
A właśnie o rozświetlenie tego świata chodzi!
A nie rozdawać jej cień na prawo i lewo,
Nie ma ciemności, gdy jest to światło dnia,
Nie ma też cienia, gdy południe przychodzi.
Więc to my wszyscy mamy indywidualnie Ziemię rozświetlać,
A nie za pieniądze handlować energią, czy z miłością rozdawać.
Nie napełnia się dziurawych bukłaków idąc na daleką drogę pustyni.
Podobnie jest z cierpieniem i objawami choroby,
Cierpienie jest sygnałem wstępnym i z objawami,
Choroba to ostateczna szansa na zmianę myślenia,
Na przykład obecnych lekarzy z objawów żyjących,
Omijających przyczynę szerokim łukiem chciwości.
Nie jestem do nich uprzedzony, bo sam znałem innych,
Trudno poznać motywacje po objawach już tej choroby,
Tak rozpowszechnionej za sprawą karteli, co do produkcji,
Podobnie jak dystrybucji lekarstw przemysłu chemicznego.
Nie będą zainteresowani medycyną naturalną i lekami natury,
Dopóki nie zmienią na nowo świadomość podobnie jak myśliwi.
Wtedy transformacja nastąpi sama nieomal za różdżką czarodziejską!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz