Źródło - Stwórcze i Jedno, dzieląc się tworzy stwórców,
A oni dzieląc się na odtwórców, tego co ma sam w sobie.
Czy część całości jest takim samym, co całość?
Pewnie tak, w świetle samoodtwarzania całości,
Ja i ty we mnie, a ja w tobie, jak spiralny fraktal,
Kłębka nici na sobie samym, jako szpuli całości.
Szpula to Matka, a Ojciec to, to samo w ruchu,
Nić co się z nich w życie rozwija, to my sami...
Jeśli takie piękno tworzę, to po co go teraz psuję?
Czy aby piękno dostrzec samemu trzeba niszczyć?
Już od dzieciństwa uczymy tego na klockach lego.
Więc sądzę, że ten nasz obecny świat jest tym wstępnym projektem,
Prototypem i ciągle poprawianym przez nas, jak to czynią mrówki.
Ich kopce jak nasze osady i miasta ciągle giną i na nowo powstają.
http://wolnaplaneta.pl/terra/2014/08/31/31-08-2014-ludzie-stajacy-sie-bogami-mistrz-babaji/
Ta koncepcja nawet mi się całkiem podoba,
Może już dorosłem do odpowiedzialności?
Pamiętacie ten film i książkę "Sekret"?
Podobnie Ernest Tolla "Prawo Przyciągania?
http://www.taraka.pl/najwieksza_pulapka_prawa_przyciągania
Jak też pozbyć się tego szumu myśli i podpowiadania innych?
To najtrudniejsze dla nas stwórcy samego, podobnie i artysty,
Najpierw musi opróżnić głowę, jak artysta stanowisko dzieła,
A dopiero potem i bez myślenia, stać się kanałem pomysłów.
Sam to też robię i za każdym razem pod prysznicem,
Razem z brudem zewnętrznym ciała spłukuję i głowę,
Oczywiście wizualizując sobie jak pozbywam się myśli!
Z czasem wystarczy sekunda by się przygotować do pisania,
To tak jakby prysznic i ręce na klawisze kładę jakoby razem.
Ono samo i bez naszego udziału ego - umysłu,
Będzie wiedziało co robić, jak malować i pisać!
Tylko nie tak, jak tego sobie życzą ci inni, czy też sponsorzy,
Oni zupełnie o czymś innym myślą, a gdy sami już nie mogą,
Są tylko tu zleceni owocami tego, co myślą o innych potrzebach,
Najczęściej robią dla zysku i są kiepskimi pośrednikami twórców!
Statystyka, czy rankingi i giełdy myśli, nie myślą,
Myślą jak pomnożyć chaos, by w nim łowić zyski.
A tu trzeba mieć głowę w chmurach wyobraźni,
Otwartej na takie nowe, jak w młodości dzieci,
Bez zapisów nie kontrolowanych bajek laptopa,
Głównie takich i nie tyle mądrych, co dla agresji.
Czy aby piękno dostrzec samemu trzeba niszczyć?
Już od dzieciństwa uczymy tego na klockach lego.
Więc sądzę, że ten nasz obecny świat jest tym wstępnym projektem,
Prototypem i ciągle poprawianym przez nas, jak to czynią mrówki.
Ich kopce jak nasze osady i miasta ciągle giną i na nowo powstają.
http://wolnaplaneta.pl/terra/2014/08/31/31-08-2014-ludzie-stajacy-sie-bogami-mistrz-babaji/
Ta koncepcja nawet mi się całkiem podoba,
Może już dorosłem do odpowiedzialności?
Pamiętacie ten film i książkę "Sekret"?
Podobnie Ernest Tolla "Prawo Przyciągania?
http://www.taraka.pl/najwieksza_pulapka_prawa_przyciągania
Jak też pozbyć się tego szumu myśli i podpowiadania innych?
To najtrudniejsze dla nas stwórcy samego, podobnie i artysty,
Najpierw musi opróżnić głowę, jak artysta stanowisko dzieła,
A dopiero potem i bez myślenia, stać się kanałem pomysłów.
Sam to też robię i za każdym razem pod prysznicem,
Razem z brudem zewnętrznym ciała spłukuję i głowę,
Oczywiście wizualizując sobie jak pozbywam się myśli!
Z czasem wystarczy sekunda by się przygotować do pisania,
To tak jakby prysznic i ręce na klawisze kładę jakoby razem.
Ono samo i bez naszego udziału ego - umysłu,
Będzie wiedziało co robić, jak malować i pisać!
Tylko nie tak, jak tego sobie życzą ci inni, czy też sponsorzy,
Oni zupełnie o czymś innym myślą, a gdy sami już nie mogą,
Są tylko tu zleceni owocami tego, co myślą o innych potrzebach,
Najczęściej robią dla zysku i są kiepskimi pośrednikami twórców!
Statystyka, czy rankingi i giełdy myśli, nie myślą,
Myślą jak pomnożyć chaos, by w nim łowić zyski.
A tu trzeba mieć głowę w chmurach wyobraźni,
Otwartej na takie nowe, jak w młodości dzieci,
Bez zapisów nie kontrolowanych bajek laptopa,
Głównie takich i nie tyle mądrych, co dla agresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz