Mów albo lepiej milcz, jak masz rzec tu coś głupiego,
Nie podcina się młodych pędów, aby drzewo wyrosło,
Wszystko jest dobre, a co złe, zależne od postrzegania.
Największe błędy i krzywdy biorą się z wychowania,
Nie ma dobrego czy złego, każde jest doświadczeniem,
O ile się nie przeszkadza nadmiernymi ostrzeżeniami.
We wszystkim musi być umiar, a nie ślepa miłość akceptacji,
Dziecko musi zrozumieć, co dla niego jest wszystko do i złe,
Nie może działać pod wpływem presji i naszych manipulacji.
Całe to szczęście, że mowa jest narzędziem dla mózgu przez uszy,
Więc, często słowa są puszczane pomimo uszu, jak brzęczenie much,
Rzadko docierają bezpośrednio do serca nie potwierdzone przez uczucie.
Gorzej jest z chwytem poczucia winy, to w sercu robi największe szkody,
Nic tak nasz nie krzywdzi jak nie słuszne oskarżenie, czy też posądzenie,
Zostawiają skazę zaufania do innych; czyli Boga, rodziców i nauczycieli.
Wiara dziecka jest tak jak gołąb i delikatna jak motyl,
Szybko ulatuje zostawiając gorycz niesprawiedliwości,
Bardzo trudno ja potem odbudować, a życie ją utwardza.
Dlatego staram się wklejać - optymistyczne przesłania,
Na blogu Dnia-myśli, oraz pisać optymistycznie - tutaj,
Tym łatwiej nam będzie zmienić świat na dobry i radosny.
To nie znaczy, że noszę parasol bezpieczeństwa, tak nad dzieckiem,
Wręcz odwrotnie rozpościeram go nad wykonywaniem jego karmy,
Czuwam tylko, aby z niej czerpało pełnymi garściami doświadczenie!
'Mów dziecku, że jest dobre, że może, że potrafi'..
Jedynie czuwaj nad tym by inni nie przeszkadzali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz